Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zarzuty dla lekarza weterynarii z Koroszczyna. Chodzi o transport tygrysów

Graniczny lekarz weterynarii z Koroszczyna Jarosław N. usłyszał zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych. Ma to związek z transportem włoskich tygrysów, które pod koniec października utknęły na polsko– białoruskiej granicy.
Zarzuty dla lekarza weterynarii z Koroszczyna. Chodzi o transport tygrysów
Obecnie tygrysy znajdują się w ogrodzie zoologicznym w Poznaniu i Człuchowie. Pięć z nich ma trafić do specjalistycznego ośrodka w Hiszpanii

Autor: Zoo w Poznaniu/Facebook

Wcześniej prokuratura postawiła zarzuty znęcenia się nad zwierzętami włoskim kierowcom oraz Rosjaninowi, który ten transport miał organizować.

– Lekarz zaniechał niezwłocznego sprawdzenia stanu zdrowia i podjęcia działań na rzecz ochrony zwierząt, w szczególności odnoszących się do ich poprawy dobrostanu, działając na szkodę interesu publicznego– podkreśla Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

W ocenie prokuratury lekarz weterynarii posiadał wiarygodne informacje o tym, że tygrysy są w drodze, że ich stan się pogarsza oraz o nieudanych próbach przewiezienia tygrysów przez polsko–białoruską granicę. W trakcie przesłuchania lekarz nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura zawiesiła go w obowiązkach służbowych. Za ten czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Tymczasem, na początku listopada Główny Lekarz Weterynarii ocenił, że nie tylko służby weterynaryjne, ale i celnicy, wywiązali się ze swoich zadań „należycie”. Poinformował jednocześnie, że postanowił przyznać nagrodę granicznemu lekarzowi weterynarii „za właściwe zachowanie i wywiązanie się z obowiązków, aby zwierzętom zapewnić spokój i komfort”.

– Tygrysy były w dobrej kondycji, nawet jak zauważyliśmy pewne uchybienia, to przeprowadziliśmy analizę ryzyka – mówił nam Jarosław N.

Przypomnijmy, że jeden z tygrysów padł, miało to związek z nieodpowiednim żywieniem zwierząt. Obecnie tygrysy znajdują się w ogrodzie zoologicznym w Poznaniu i Człuchowie. Pięć z nich ma trafić do specjalistycznego ośrodka w Hiszpanii. Na ich transport zgodziło się Ministerstwo Klimatu.

– Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody są przepisy, zezwalające na podejmowanie decyzji w stanie wyższego interesu społecznego, konieczności związanej z zagrożeniem zdrowia i życia zwierząt, wtedy, kiedy wiadomo, że mogą przejechać z warunków gorszych w warunki lepsze– poinformowała w poniedziałek Ewa Zgrabczyńska dyrektor poznańskiej placówki. Zwierzęta mają wyjechać w piątek.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama

WIDEO

Reklama