Lublinianka zagra z Izolatorem Boguchwała, Tomasovia walczy o przełamanie
Aż pięć meczów 22. kolejki zostanie rozegranych w województwie lubelskim. Najtrudniejszego rywala ma Chełmianka, która zmierzy się z wiceliderem tabeli, Stalą Mielec.
- 27.04.2013 00:23

(MACIEJ KACZANOWSKI)
Wszystkie spotkania w naszym regionie zostaną rozegrane jutro. O godz. 11.30 pojedynek z Izolatorem Boguchwała rozpocznie Lublinianka-Wieniawa. Podopieczni trenera Marka Sadowskiego na inaugurację przegrali pechowo z Orłem Przeworsk 0:1.
Przed tygodniem zanotowali jednak zwyżkę formy i zremisowali w Jaśle 1:1, chociaż mogli się pokusić o komplet \"oczek”. W pierwszej rundzie beniaminek z Lublina właśnie w Boguchwale rozegrał jedno z najlepszych spotkań w III lidze. Wygrał wówczas na boisku wyżej notowanego rywala 2:0 i sprawił kibicom bardzo dużą niespodziankę.
– Rzeczywiście w pierwszym meczu z Izolatorem wypadliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy nieco szczęścia, ale naprawdę gra też była całkiem niezła. Każdy chciałby powtórzyć wynik z jesieni, ale zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Postaramy się ponownie sprawić niespodziankę, jednak jeżeli zdobędziemy punkt to też nie będziemy płakać – mówi trener Marek Sadowski, który nie będzie mógł skorzystać w niedzielę z Łukasza Misztala.
– Wypadł mu akurat wyjazd służbowy na dwa dni. Jakoś będziemy musieli załatać dziurę na lewej obronie. Na pewno nie przesunę jednak do defensywy Matheo. Zbyt dobrze radzi sobie w środku pola – dodaje szkoleniowiec drużyny z Wieniawy.
Emocji nie powinno zabraknąć także w Kraśniku, gdzie o godz. 16 Stal podejmie Avię Świdnik. \"Żółto-niebiescy”, jak zwykle na wiosnę rozpoczęli pościg za czołówką tabeli i na razie wywalczyli komplet sześciu punktów. Gospodarze są jednak zupełnie inną drużyną, niż jesienią.
O godz. 17 rozpoczną się mecze w Chełmie i Łukowie. W pierwszym z nich podopieczni Artura Bożyka spróbują powstrzymać rozpędzoną Stal Mielec.
– Są wiceliderem i ścigają się z Tomasovią. Będą chcieli u nas wygrać, a to może nam pomóc. Nie mamy jednak zamiaru murować bramki. Sami też potrafimy stwarzać sytuacje, co pokazały zawody z Podlasiem. Dlatego my też postaramy się o trzy punkty – przekonuje szkoleniowiec Chełmianki.
Do składu \"biało-zielonych” wróci już Paweł Fornal, ale nie jest jeszcze gotowy do gry przez 90 minut. Raczej zamelduje się na boisku w trakcie spotkania. Swoje plany mają również gracze z Łukowa. Dariusz Dziewulski i spółka u siebie wygrali ledwie raz w tym sezonie. I to… 12 sierpnia z Chełmianką (1:0). – Liczymy, że uda nam się pójść za ciosem i po niezłym meczu w Przeworsku tym razem uda się wygrać – przekonuje trener Paweł Grula.
PRZEŁAMANIE TOMASOVII?
Lider w dwóch meczach na wiosnę wywalczył na razie ledwie punkcik. Nikt nie dopuszcza do siebie myśli o kolejnej stracie punktów. W niedzielę rywalem ekipy Bohdana Bławackiego będą Orlęta Radzyń Podlaski. \"Biało-zieloni” do tej pory oba swoje spotkania przegrali i również będą chcieli przełamać złą passę. Początek zawodów o godz. 17 na stadionie w Tomaszowie Lubelskim.
Reklama













Komentarze