- Podjąłem decyzję o przeznaczeniu dodatkowych środków, będzie to kwota około 5 mln zł – ogłosił na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. Podkreśla jednak, że o taką kwotę uszczuplone będą inne wydatki. – Zabieramy ją z remontów i drobnych wydatków inwestycyjnych, które zaplanowaliśmy wspólnie z radnymi i mieszkańcami – stwierdza Żuk. Pytany przez nas, o jakie wydatki chodzi, nie wskazuje konkretnych remontów i budów. – Będziemy decydować na bieżąco.
Przypomnijmy, że tegoroczne fundusze przeznaczone w budżecie Lublina na komunikację zbiorową zostały okrojone o 15 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Oznaczało to cięcia w wysokości 28 mln zł. – Ciężko związać koniec z końcem – mówi Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. W efekcie wprowadzono dotkliwe cięcia w rozkładach jazdy. – Podjęliśmy decyzję o ograniczeniu o ok. 15 proc. liczby kursów – mówi prezydent.
O ile uda się wzmocnić rozkłady dzięki zmniejszeniu cięć finansowych? – To 5 mln zł pozwoli w godzinach szczytowych zwiększyć liczbę połączeń – zapowiada prezydent. Zmiany mają być wprowadzone od marca. – Idziemy w tym kierunku, żeby linie 17, 26, 31, 57 i 150 kursowały co 15 minut – mówi Malec. Wspomniane przez niego linie miałyby kursować co kwadrans w dni powszednie między godz. 6 a 17. Z taką samą częstotliwością, ale tylko w godzinach szczytu, miałyby kursować linia 2, 15, 40, 55 i 160. W planie jest też wzmocnienie rozkładów linii 20 i 22.
Ratusz przymierza się do podniesienia cen biletów dla osób, które nie płacą podatku PIT w Lublinie. – Dotyczyłoby to tylko biletów okresowych – mówi Malec i zapowiada, że w najbliższym czasie ogłoszony zostanie projekt uchwały zmieniającej w ten sposób taryfę miejskiej komunikacji, a głosowanie w tej sprawie planowane jest na marcowe posiedzenie Rady Miasta.
Komentarze