W Lublinie izolatorium kategorii B - dla pacjentów, którzy są zakażeni koronawirusem, ale mają niewielkie objawy lub nie mają ich wcale, zostało zorganizowane w hotelu Huzar.
Jak się dowiedzieliśmy, do tego celu został przeznaczony cały budynek. Izolatorium zostało zorganizowane we współpracy ze szpitalem klinicznym nr 1 w Lublinie, który to nadzoruje. Na miejscu są cały czas pielęgniarki z tej placówki, lekarz jest pod telefonem. Szpital dowozi również posiłki.
Pozostałe izolatoria działają w Puławach - bursa Regionalnego Centrum Kształcenia Ustawicznego, Tomaszowie Lubelskim – Ośrodek Sportu i Rekreacji, Biłgoraju - Medyczne Studium Zawodowym, Chełmie – Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Białej Podlaskiej - bursa szkolna przy ul. Podmiejskiej i Łukowie - internat Medycznego Studium Zawodowego.
Aktualnie w trzech z nich (Lublin, Tomaszów Lubelski, Biłgoraj) przebywa 16 osób.
Dlaczego izolatoria powstały akurat w tych miastach? - Chodzi o rozszerzenie działalności jednoimiennego szpitala zakaźnego w Puławach oraz pozostałych szpitali z oddziałami zakaźnymi działającymi w tych miastach – tłumaczy Lech Sprawka, wojewoda lubelski. - Do izolatoriów trafiają pacjenci, którzy mają pozytywny wynik, są zakażeni, ale nie wymagają hospitalizacji. Chodzi o to, żeby nie zajmować miejsc w szpitalach przeznaczonych dla ratowania pacjentów z silnymi objawami.
Być może jeszcze jutro powstanie kolejnych siedem izolatoriów kategorii A. To miejsca dla osób, u których jest duże podejrzenie zakażenia koronawirusem i czekają na wynik badania.
- Dopóki nie będziemy mieć ostatecznego potwierdzenia, nie będziemy upubliczniać listy tych miejsc. Trwają jeszcze w tej sprawie negocjacje z właścicielami obiektów – tłumaczy wojewoda i dodaje: Mam nadzieję, że cały system będzie gotowy już w środę. W samym Lublinie na start będą tu działać dwa izolatoria kategorii A i B, a w dalszej perspektywie chcemy utworzyć kolejne dwa - po jednym z każdej kategorii.
Komentarze