Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koronawirus zabija biznes. W woj. lubelskim przybywa bezrobotnych

Z prowadzenia własnej działalności gospodarczej masowo rezygnują fryzjerzy i kosmetyczki. Eksperci szacują, że kryzysu nie przetrwa nawet co czwarta restauracja, co mocno odbije się też na rynku nieruchomości. Swoich pracowników zwalniają nie tylko ci mali. O prawie 2 tysiące osób zamierza zredukować swoją załogę duża firma meblarska, branżowa wizytówka naszego regionu.
Koronawirus zabija biznes. W woj. lubelskim przybywa bezrobotnych

Autor: zdjęcie ilustracyjne

– Dostaliśmy zawiadomienia o zamierzeniach grupowych zwolnień od dwóch firm z powiatu biłgorajskiego: Black Red White SA - 1500 osób i Meble Black Red White sp. z o.o., która chce zwolnić 400 osób od kwietnia do grudnia tego roku – mówi Andrzej Pruszkowski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie.

Zdaniem szefa WUP, kryzys dotknie także firmy, które opierają swoją działalność na kooperacji międzynarodowej.

– Należy się też spodziewać, że uszczuplenie zatrudnienia mogą dotyczyć w szczególności takich branż jak turystyka, handel, rozrywka czy gastronomia – stwierdza Pruszkowski.

Restauracje robią co mogą, by utrzymać się na rynku.

– Znacznie zwiększyliśmy ilość dań na wynos i dostaw. Mimo to, nasz dochód spadł o połowę i nie jesteśmy w stanie dłużej utrzymywać obecnego zatrudnienia. Chodzi zwłaszcza o kelnerki, które teraz są na urlopach. Wypowiedzenia na pewno dostanie pięć osób, ale oczywiście przyjmiemy je z powrotem, gdy wszystko wróci do normy – mówi Aleksandra Zdunkiewicz, właścicielka restauracji Sushi Garden w Puławach.

Zdaniem Mariusza Sagana, dyrektora Wydziału Strategii i Przedsiębiorczości w Urzędzie Miasta Lublin, nawet co czwarty spośród działających w Lublinie lokali gastronomicznych może nie przetrwać kryzysu związanego z epidemią koronawirusa. Upadek knajp może być problemem także dla właścicieli budynków, w których gastronomowie wynajmują lokale. Tąpnięcia, choć z pewnym opóźnieniem, spodziewa się też u firm zajmujących się budową mieszkań na sprzedaż.

– Największe problemy zaczną się w sektorze deweloperskim za rok, czy dwa lata – prognozuje Sagan. Nie brakuje głosów, że w związku z gorszą sytuacją na rynku pracy mniej ludzi będzie mogło sobie pozwolić na zakup mieszkania, zwłaszcza że banki będą ostrożniejsze w udzielaniu kredytów.

Pustki na kontach

Widmo przeprowadzenia zwolnień i spadek przychodów to nie jedyne problemy, które spędzają sen z powiek pracodawcom.

– Największym problemem jest podwyższona absencja pracowników. Dużo osób skorzystało z możliwości uzyskania zwolnienia lekarskiego z pracy drogą elektroniczną. W mojej opinii jest to nad używane nagminnie – mówi Jan Kidaj, prezes spółki Aliplast. Jego zakład zatrudnia 700 osób. Produkuje systemy aluminiowe wykorzystywane do konstrukcji budowlanych. – Problemem jest również to, że nie wszystkie firmy mogą nam dostarczyć wszystko na czas. Proszą o zmianę reguł współpracy. Chcą pieniądze od zaraz, gdyż same mają problemy płatnicze. Wszystkie perturbacje poczujemy po świętach. Możliwe, że zmienią się relacje pracownik-pracodawca – przypuszcza.

Jak dodaje, jego firma „na ten moment” nie planuje redukcji etatów. – Jednak mamy plan, gdyby byłoby to konieczne – przyznaje. – Działajmy i cieszmy się z każdego przeżytego dnia. Myślę, że snucie planów co będzie we wrześniu czy w następnym roku jest za wcześnie.

Coraz więcej bezrobotnych


W Chełmie od 10 marca z prowadzenia działalności gospodarczej zrezygnowało już 101 przedsiębiorców. Powód we wszystkich przypadkach był ten sam – całkowita utrata przychodów. Były to w zdecydowanej większości formy jednoosobowe z branży usługowej, przede wszystkim fryzjerskiej i kosmetycznej oraz restauracyjnej i spożywczej.

W trakcie czterech tygodni marca, wnioski o wpisanie do rejestru bezrobotnych wypełniło tu 478 osób. A tylko jednego dnia -1 kwietnia 2020 r. - system Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie zarejestrował 31 zgłoszeń bezrobotnych.

– Spodziewamy się dalszego wpływu wniosków. Przypominam, że przyjmujemy je wyłącznie drogą elektroniczną – mówi Barbara Gil, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie. – Tym bardziej, że od tygodni odbieramy telefony od przedsiębiorców, którzy przekazują nam, że z powodu kłopotów finansowych, w jakie popadli przez koronawirusa, mogą być zmuszeni do zwalniania pracowników.

Zasiłek dla bezrobotnych to 861,40 złotych brutto. Jest wypłacany przez 12 miesięcy.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama