– Chcemy wypełnić nasze obowiązki konstytucyjne i przeprowadzić te wybory zgodnie z konstytucją i dzisiaj planujemy zrobić to na 28 czerwca. Późniejszy termin nie byłby wskazany, ponieważ potem do 6 sierpnia kończy się kadencja prezydenta i z terminów, które potem wynikają z prawa mogłoby to oznaczać, że ogłoszenie ostateczne wyborów, czy zatwierdzenie wyborów przez Sąd Najwyższy, przeciągnęłoby się poza ten termin – tłumaczył szef rządu.
Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w uchwale podjętej 10 maja, że tego dnia nie było możliwości głosowania na kandydatów.













Komentarze