Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dzisiaj siatkarze Avii Świdnik rozpoczynają turniej finałowy w Miliczu

Stawką trzydniowej rywalizacji będzie awans na zaplecze PlusLigi. Uzyskają go dwie najlepsze drużyny. W praktyce wygląda to tak, że już dwa zwycięstwa dają upragniony sukces.
Dzisiaj siatkarze Avii Świdnik rozpoczynają turniej finałowy w Miliczu
(DW)
Tak było w turnieju półfinałowym, kiedy po kolejnych wygranych z MKS Kalisz 3:0 i Caro Rzeczyca 3:1, Avia była pewna awansu do finału mistrzów. Ostatni mecz z gospodarzami TKS Tychy (wygrany 3:1) decydował o końcowym miejscu. Milicz, już po raz drugi, gościł będzie drużyny walczące o wysoką stawkę. Przed dwoma tygodniami miejscowy KS był gospodarzem półfinału. W nim pierwsze miejsce wywalczył AGH AZS Kraków, a drugie właśnie KS Milicz. Avia pojechała na finał w najsilniejszym składzie. – Nieważne, z kim najpierw przyjdzie się nam zmierzyć. Aby awansować do I ligi, musimy wygrać z każdym – przyznał szkoleniowiec Avii Marcin Jarosz. Pierwszym rywalem \"żółto-niebieskich” będzie AGH AZS Kraków. Studenci są doskonale znani świdniczanom. W kończącym się sezonie trzykrotnie grali w Świdniku, raz w fazie zasadniczej (wygrana Avii 3:2) i dwa razy w finale grupy czwartej (zwycięstwa po 3:0). – Zaszliśmy już tak daleko, dlatego nie poddajmy się i będziemy walczyć o jak najlepszy wynik – zapewnił atakujący AGH Patryk Łaba. Z czwórki finalistów trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Największe szanse wydają się mieć siatkarze z Milicza, grający przed swoimi kibicami. Avia, AGH AZS Kraków i TKS Tychy typowane są przez wielu w równych procentach do zajęcia drugiego miejsca. Świdniczanie, jako jedyni wystąpią w finale z kompletem wygranych w lidze. Gospodarze mają tego świadomość, jednak: – Nie mamy specjalnych obaw w stosunku do żadnego zespołu. Szanujemy rywali, bo nie ma już słabych drużyn, ale każdego przeciwnika traktujemy podobnie – stwierdził na stronie internetowej klubu z Milicza trener Dominik Kwapisiewicz.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama