Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ślęza Wrocław - AZS UMCS Lublin 72:70. Minimalna porażka lublinianek

Koszykarki lubelskiego pierwszoligowca nieznacznie przegrały we Wrocławiu z faworyzowaną Ślęzą. Wynik rozstrzygnął się w ostatnich sekundach meczu.
Ślęza Wrocław - AZS UMCS Lublin 72:70. Minimalna porażka lublinianek
Faworytem niedzielnej rywalizacji były gospodynie, dotąd niepokonane w rozgrywkach grupy mistrzowskiej. Od początku spotkania nie było jednak widać różnicy dzielącej oba zespoły w tabeli, co więcej to podopieczne trenera Sławomira Depty dosyć pewnie wygrały pierwszą kwartę 22:16. W premierowej odsłonie wysoką skutecznością w lubelskiej ekipie popisywały się przede wszystkim Katarzyna Furdak i Barbara Głocka, które zdobyły dla akademiczek po 8 punktów. W drugiej kwarcie gospodyniom udało się odrobić część strat, ale na nieznacznym prowadzeniu wciąż pozostawały koszykarki AZS UMCS. Na przerwę oba zespoły schodziły przy rezultacie 38:35 na korzyść przyjezdnych. Trzecia część również stała pod znakiem wyrównanej rywalizacji. Przed decydującą kwartą lublinianki zdołały powiększyć swoje prowadzenie o jeden punkt, po trzydziestu minutach gry było 52:48 dla AZS UMCS. Początek czwartej części należał do Karoliny Stanek, która w przeciągu nieco ponad dwóch minut zdobyła dla akademiczek 9 punktów, m.in. trafiając dwie „trójki”. Po tej serii przyjezdne wyszły na dziewięciopunktowe prowadzenie, najwyższe w tym spotkaniu, i wydawało się, że to lublinianki przechylą szalę zwycięstwa na swoją stronę. W tym momencie koszykarkom Sławomira Depty przytrafił się jednak przestój, zawodniczki AZS UMCS przez ponad cztery minuty nie mogły trafić do kosza rywalek. Gospodynie wykorzystały słabość przeciwniczek, doprowadzając do remisu. Końcówka to gra punkt za punkt. Jeszcze 30 sekund przed końcem na prowadzeniu były akademiczki, ale celne rzuty najskuteczniejszych w tym meczu Kingi Bandyk i Joanny Czarneckiej dały zwycięstwo wrocławiankom. Ostatecznie koszykarki Ślęzy wygrały różnicą dwóch punktów, mimo, że przez większą część spotkania na prowadzeniu były lublinianki. Po niedzielnym zwycięstwie Ślęza ma 18 punktów, wywalczonych w dziesięciu spotkaniach. AZS UMCS pozostaje z dorobkiem 14 „oczek”. W następnej kolejce, 22 lutego, akademiczki zagrają na wyjeździe z Dekorex Pabianice. Ślęza Wrocław - AZS UMCS Lublin 72:70 (16:22, 19:16, 13:14, 24:18) Ślęza: Bandyk 21, Czarnecka 20, Jasnowska 10, Śnieżek 9, Chomicka 6, Łata 4, Winnicka 2, Zuchora, Czmochowska. AZS: Stanek 19, Furdak 15, Głocka 15, Kaczmarska 11, Witkoś 8, Kotonowicz 2, Antczak. Sędziowali: Grzegorz Szeremeta, Rajmund Lewiński.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama