Planowany blok będzie mieć pięć pięter, bo na tyle pozwala plan zagospodarowania terenu uchwalony dwa lata temu przez Radę Miasta, która umożliwiła tu budowę mieszkań. Blok zaprojektowano na planie kwadratu, z wewnętrznym dziedzińcem, na którym deweloper obiecuje… fontannę. Pod budynkiem ma powstać dwupoziomowy parking podziemny.
W bloku przewidziano 220 mieszkań o różnym metrażu (od 2 do 5 pokoi). Obowiązujący plan zagospodarowania wymaga, aby na każde z najmniejszych mieszkań (o powierzchni do 50 mkw.) przypadało przynajmniej 1 miejsce postojowe, na większe (do 70 mkw.) minimum 1,2 miejsca parkingowego, zaś na każde z mieszkań o metrażu przekraczającym 70 mkw. ma przypadać przynajmniej 1,5 miejsca na auto.
Do takiej budowy przymierza się lubelski deweloper Sylwester Lalak, który już w 2018 r. kupił od Orange Polska nieruchomość przy Chodźki 10a. Transakcja obejmowała biurowiec stojący niedaleko ronda i sąsiadujący z nim parking. W miejscu parkingu ma stanąć nowy blok, natomiast biurowiec jest… nietykalny.
Miejscy planiści uznali, że charakterystyczny budynek wzniesiony w 1999 r. według projektu lubelskiego architekta Bolesława Stelmacha „stanowi ważny element współczesnej tożsamości miasta”. W projekcie planu zagospodarowania znalazł się zakaz zasłaniania go nową zabudową od strony ulic, wymóg zachowania bryły budynku, układu i kolorów elewacji, wykończenia z betonu architektonicznego oraz układu wewnętrznych holi. Wszystkie te ograniczenia zostały później zatwierdzone przez Radę Miasta.
Deweloper planujący inwestycję na Czechowie zakłada, że budynek będzie gotowy w czwartym kwartale 2022 r.













Komentarze