Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nowy zawodnik może dołączyć do Pszczółki Start Lublin

Josh Sharma może dołączyć do Pszczółki Start Lublin. Jak podaje portal sportowefakty.pl, negocjacje z 24-letnim Amerykaninem są już w finalnej fazie, a kontrakt może zostać podpisany w każdej chwili
Nowy zawodnik może dołączyć do Pszczółki Start Lublin

Autor: Piotr Michalski

Sprowadzenie go do Lublina jest niemal koniecznością, ponieważ w strefie podkoszowej Pszczółka Start ma olbrzymią dziurę.

Obecnie jedynym rasowym centrem jest Roman Szymański. Adam Kemp, który miał pełnić tę rolę, już w pierwszym swoim meczu doznał kontuzji i będzie pauzował jeszcze przez co najmniej miesiąc. Wobec tego David Dedek musi często łatać ubytki pod koszem poprzez obniżanie składu. Wówczas duet graczy wysokich stanowią Kacper Borowski i Armani Moore lub Damian Jeszke. Nie da się ukryć, że takie rozwiązanie wyklucza zastosowanie kilku wariantów taktycznych, których można byłoby użyć, gdyby na parkiecie przebywał rasowy center.

Sharma z pewnością najlepiej czuje się właśnie pod koszem. 24-latek mierzy aż 213 cm i waży 104 kg. Ostatni sezon spędził w Proximus Spirou Charleroi. W lidze belgijskiej miał niezłe statystki – spędzał przeciętnie na parkiecie blisko 18 min i zdobywał 9 pkt. Ze Spirou Sharma grał w FIBA Europe Cup. W tej swoistej europejskiej trzeciej lidze średnio zdobywał 8,5 pkt i zbierał 6,1 piłki na mecz. Klub z Charleroi zakończył swoją przygodę z europejskimi pucharami na drugiej fazie grupowej, gdzie okazał się gorszy od ekip z Niemiec, Danii i Portugalii.

Sharma to absolwent collegu w Stanford. Nie miał szans na dostanie się do NBA, grał za to w Lidze Letniej. Reprezentował w niej barwy Utah Jazz i miał całkiem niezłe statystki, bo średnio zdobywał 8,6 pkt na mecz. Jego popisem była zwłaszcza rywalizacji z Portland Trail Blazers, kiedy w 11 min zdobył aż 13 pkt.

Jeżeli Sharma podpisze umowę w najbliższych dniach, to może zadebiutować w Pszczółce Start już w sobotnim meczu z Argem BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski. Na pewno Amerykanin przydałby się Davidowi Dedkowi, ponieważ ostrowianie to drużyna posiadająca wartościowych graczy podkoszowych – Shawna Kinga i Josipa Sobina.

Wciąż nie wiadomo, czy do Lublina trafi A.J. Slaughter. Rozgrywający reprezentacji Polski ma w tym tygodniu przejść specjalistyczne badania, które ustalą czy jest już gotowy wrócić do zawodowej koszykówki.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama