Kilka dni temu policjanci ruchu drogowego lubartowskiej komendy zostali wezwani przez właściciela posesji. Mężczyzna zgłosił, że na jego podwórku pojawił się bóbr. Zwierzę schowało się pod jednym z krzaków i ani myślało stamtąd się ruszać.
Policjanci pomogli właścicielowi złapać gryzonia.
– Bobra nie trzeba było długo namawiać, bowiem gdy tylko mundurowi położyli obok niego beczkę, ten powoli wszedł do środka. Chwilę później zwierzę zostało przetransportowane w bezpieczne miejsce – relacjonuje st. sierż. Jagoda Stanicka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.













Komentarze