Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podczas rewitalizacji skweru wycięto 94 ze 140 drzew. "Trochę mniej cienia jest, ale za to nowocześniej"

Dobiega końca rewitalizacja centralnego skweru w Janowie Podlaskim. W miejscu, gdzie kiedyś rosły drzewa, stanęła m.in. wielka fontanna z końmi.
Podczas rewitalizacji skweru wycięto 94 ze 140 drzew. "Trochę mniej cienia jest, ale za to nowocześniej"
Skwer po rewitalizacji. Centralne miejsce zajmują konie

Autor: Ewelina Burda

Prace rozpoczęły się w ubiegłym roku. Przez ten czas wiele się zmieniło. Przybyło kostki, nowego oświetlenia i alejek, ale ubyło drzew.

– Początkowo inwestycja budziła sprzeciw w kontekście zieleni, ale jak popatrzymy teraz, to nie jest tak, że wycięliśmy wszystko. Drzewa zostały i korony teraz mają miejsce by się poszerzyć. Będzie zielona trawa, której wcześniej brakowało – przekonywał nas rok Leszek Chwedczuk, wójt janowskiej gminy.

Wycinka 94 ze 140 drzew rosnących na centralnym skwerze odbyła się w listopadzie 2019.

– Gdyby nie była konieczna, to nikt by tego nie robił – stwierdził wówczas wójt. Jego zdaniem miejsce powinno być „bardziej reprezentacyjne”. Oceny dendrologicznej drzewostanu mieli dokonać fachowcy. Na tej podstawie stwierdzono, że część drzew jest chora. Ale z inwentaryzacji drzewostanu dołączonej do dokumentacji przetargowej wynikało, że wycinka dotyczy też sporej wielkości jesionów, dębów, lip, klonów oraz kasztanowców. Dziewięć drzew wycięto „ze względów kompozycyjnych”.

– Trochę mniej cienia jest, ale za to nowocześniej – mówi nam mieszkaniec Janowa, którego spotykamy w upalną środę przy skwerze. Miejsce jest jeszcze otoczone taśmą, bo robotnicy kończą układać kostkę.

– Wiadomo, że teraz wszyscy są za drzewami, taka moda. Ale jaka fontanna ładna – chwali starszy mężczyzna. To właściwie rzeźba, którą zaprojektował miejscowy artysta, Arkadiusz Markiewicz.

– To jest rodzina koni, ogier, klacz i źrebię – opowiada rzeźbiarz, który nad projektem pracował ponad miesiąc. Odlewem zajęła się pracownia z Opola. – Rzeźba wykonana jest z brązu. To pamiątka, która zostanie dla pokoleń – uważa artysta. Konie nawiązywać mają do najstarszej państwowej stadniny, która zlokalizowana jest właśnie w Janowie Podlaskim.

Koszt rewitalizacji skweru to prawie 4 mln zł, z czego ponad połowa to unijne dofinansowanie. Teren ma być objęty monitoringiem.

– 9 lipca planujemy otwarcie skweru – zapowiada Leszek Chwedczuk.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama