Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Było uroczyste otwarcie z udziałem polityków. "Trzy sale operacyjne i sprzęt za kilkanaście milionów stoją nieużywane"

Nowoczesne sale operacyjne i najlepszy sprzęt stoją nieużywane, bo zabrakło środków na zestawy monitorujące dla pacjentów po operacji. – Bez tego nie ruszymy – nie kryje rozgoryczenia szef kardiochirurgii szpitala „papieskiego” w Zamościu.
Było uroczyste otwarcie z udziałem polityków. "Trzy sale operacyjne i sprzęt za kilkanaście milionów stoją nieużywane"
Ordynator Łukasz Tułecki oprowadza gości podczas otwarcia nowej części szpitala

Autor: Kazimierz Chmiel

Otworzone na początku września ubiegłego roku Zamojskie Centrum Chorób Serca i Naczyń kosztowało 38 mln zł i miało zapewnić kompleksową opiekę pacjentom kardiologicznym i kardiochirurgicznym. Tymczasem, jak twierdzą lekarze, jedno piętro, na którym miały być wykonywane zabiegi kardiochirurgiczne nadal jest wyłączone z użytku.

– Trzy sale operacyjne i sprzęt za kilkanaście milionów złotych stoją nieużywane. Do opieki nad pacjentami po operacji niezbędne są zestawy monitorujące, a na to zabrakło środków, mimo że to kropla w morzu całej inwestycji – nie kryje rozgoryczenia lek. med. Łukasz Tułecki, ordynator oddziału kardiochirurgicznego i wylicza, że trzeba ośmiu sztuk, które kosztują ok. 700 tys. zł. Sam szpital takimi pieniędzmi nie dysponuje.

Kardiochirurdzy pracują więc na razie w starym budynku szpitala używając do monitorowania pacjentów 20-letnich urządzeń. ­­– W nowych warunkach lokalowych, mając do dyspozycji nowoczesny sprzęt, moglibyśmy wykonywać znacznie więcej zabiegów i zapewnić pacjentom dużo większe bezpieczeństwo. Rozszerzylibyśmy wówczas także naszą współpracę z kardiologami – zaznacza Tułecki.

Podkreśla: – Przeprowadzamy unikalne zabiegi w skali kraju, na które przyjeżdżają pacjenci nie tylko z województwa, ale z całej Polski. To jest ogromna strata dla szpitala.

Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć

Jak na razie nie udało się zdobyć pieniędzy z Ministerstwa Zdrowia, ale szpital próbuje po raz drugi.

Potwierdza to Andrzej Szewczuk, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych zamojskiego szpitala i dodaje, że szpital stara się o „wsparcie tego zakupu w różnych instytucjach”. Nie odpowiedział nam natomiast na pytanie, czy taki wniosek był złożony do Urzędu Marszałkowskiego, pod który podlega szpital. Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka twierdzi, że takiego wniosku nie było.

– Szpital nie wnioskował o dofinansowanie Oddziału Kardiochirurgii. Samorząd Województwa Lubelskiego nie dofinansował więc takiego zadania – komunikuje rzecznik i przypomina, że „papieski” na rozbudowę, ze wspomnianych 38 mln zł, ok. 32 mln zł otrzymał z UE, ok. 3 mln z budżetu województwa i ponad 2,6 mln z budżetu państwa. – Te środki zostały przeznaczone na modernizację i zakup sprzętu medycznego dla Oddziału Kardiologii, w tym na zakup kardiomonitorów – informuje Małecki.

Można pomóc

Instytucje, podmioty gospodarcze i osoby prywatne zainteresowane wsparciem Oddziału Kardiochirurgii mogą wpłacić pieniądze za pośrednictwem Fundacji Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. Wpłaty można dokonać na konto bankowe:

Bank Pekao S.A  I O. w Zamościu nr 31 1240 2816 1111 0000 4015 3557 z koniecznym dopiskiem „Oddział Kardiochirurgii”.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama