Wprowadzony przez PiS zakaz handlu w niedzielę od samego początku budził skrajne emocje. Zwolennicy mówili, że pracownikom sklepów należy się dzień wolny. Inni narzekali, że zaburza im to zakupowe przyzwyczajenia. Z roku na rok zakaz stawał się coraz bardziej restrykcyjny, a zakupy można było robić tylko w mniejszych sklepach, za których ladą stawał właściciel lub franczyzobiorca.
To zmieniło się w wakacje, kiedy w ramach współpracy z Pocztą Polską w Biedronkach umożliwiono odbiór i nadawanie listów oraz paczek, a tym samym umożliwiano ich działalność w niedzielę. W niehandlowe niedziele bowiem mogą pracować punktu pocztowe. Początkowo w lubelskim działały tak tylko cztery placówki portugalskiej sieci. Dziś jest ich dużo więcej. Na liście znajdują się m.in. Biedronki w:
- Opolu Lubelskim (Fabryczna 38),
- Lublinie (Jana Sawy 1),
- Puławach (Włostowicka 154),
- Parczewie (Aleja Jana Pawła II 2),
- Chełmie (Lubelska 173),
- Włodawie (Korolowska2),
- Kraśniku (Chopina 11),
- Szczebrzeszynie (Targowa 8),
- Białej Podlaskiej (Anny Jagiellonki 1, Orzechowa 2a,),
- Międzyrzeczu Podlaskim (Partyzantów 6).
Ten ruch sprawił, że największy konkurent Biedronki decyduje się na taki sam krok. – Postanowiliśmy otworzyć część naszych sklepów w niedziele, aby najlepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów – mówi Aleksandra Sobaszkiewicz z Lidl Polska i przyznaje: – Do tej decyzji zostaliśmy zmuszeni w wyniku działań innych uczestników rynku, a zmiana została poprzedzona długotrwałymi analizami wielu uwarunkowań takich jak działania konkurentów oraz prośby i oczekiwania konsumentów. Rozwiązanie to wprowadzamy w lokalizacjach, w których inne sieci handlowe również prowadzą działalność we wszystkie dni tygodnia.
Już w najbliższą niedzielę, 5 września, zakupy będzie można robić więc w Lidlach w:
- Zamościu (Jana Pawła II 4),
- Chełmie (Aleja 3 maja 2),
- Lublinie (ul Grabskiego 1 i Koncertowa 4).
Ta ostatnia placówka to miejsce, w którym regularnie zakupy robi pan Piotr z Jakubowic. – Jest najbliższym tego rodzaju sklepu od miejsca, gdzie mieszkam – przyznaje i dodaje: – Nie wiedziałem, że ma być także otwarty w niedziele. Bardzo się z tego cieszę.
Następni w kolejce
Ale to nie koniec zmian, bo od tego samego dnia, co Lidl na niedzielne zakupy zaprosi też Kaufland.
– W związku z nieustannie rosnącą liczbą placówek otwieranych w niedziele przez konkurencję Kaufland, jako jeden z ostatnich uczestników rynku, podjął decyzję o otwarciu wybranych sklepów także w niedziele niehandlowe w godzinach od 8 do 20 – informuje Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Kaufland Polska, ale dodaje: – Na ten moment nie dotyczy to jednak sklepów w województwie lubelskim.
Kolejny na liście jest Carrefour, który nawiązał niedawno współpracę z firmą Pointpack, co umożliwia świadczenie usług pocztowych, ale związkowcy nie chcą słyszeć o takim rozwiązaniu. – Odebranie pracownikom jedynego dnia wolnego zagwarantowanego przez Ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę, jest brakiem poszanowania godności pracowników, prawa odpoczynku i możliwości spędzenia tego czasu z rodziną – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Zakładową NSZZ „Solidarność” w tej sieci. Inaczej na sprawę patrzy biznes. – Business Centre Club niezmiennie stoi na stanowisku, iż ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz niektóre inne dni jest rozwiązaniem nieproporcjonalnym, nieprzemyślanym i szkodliwym dla gospodarki, a przedmiotowa nowelizacja tej ustawy zmierza do dalszego, nieuzasadnionego ograniczenia możliwości skorzystania przedsiębiorców z wyłączeń umożliwiających otwarcie placówki handlowej w niedzielę – wskazuje organizacja.
Tymczasem w Sejmie jest już projekt nowelizacja prawa. Napisali ją posłowie PiS, którzy chcą uszczelnienia przepisów. Proponują, aby w niedziele były czynne placówki, w których działalność pocztowa jest „dominująca”.
Komentarze