Kilka dni temu, prezydent na swoim kanale na Facebooku pokazał obecny stan murawy na płycie miejskiego stadionu. – Murawę przygotowaliśmy zgodnie z harmonogramem do stanu, w którym udostępniamy ją zawodnikom naszego klubu MKS Podlasie do treningów, również na prośbę trenera i zawodników – zapowiedział kilka dni temu prezydent.
Za 4,3 mln zł w maju ubiegłego roku murawę kładła częstochowska firma Tel–Bruk. Ale okazało się, że ma pewne ubytki. Urzędnicy potrącili wykonawcy 356 454 zł oraz naliczyli karę umowną w wysokości 35 645 zł. A specjalistyczna firma musiała przystąpić do zabiegów agrotechnicznych. Poza tym, miejska spółka, Zakład Gospodarki Lokalowej, która opiekuje się stadionem, zatrudniła greenkeepera (osobę dbającą o jakość trawników na obiektach sportowych).
Jak to wygląda obecnie? – Treningi na murawie są możliwe. Jest do tego przygotowana, ale każdy trening będzie konsultowany z wykonawcami robót – zaznacza jednak Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu.
Chodzi o bezpieczne warunki dla sportowców, bo wciąż trwa budowa trybun i hali. – Do tej pory wykonano fundamenty trybuny. Obecnie, trwają prace przy konstrukcji parteru – precyzuje rzecznik. Natomiast jeśli chodzi o halę, to również wzniesiono już fundamenty.
Przypomnijmy, że trybuna na 1200 miejsc ma być podzielona na 8 sektorów. Natomiast hala sportowa będzie połączona z pobliskim „ekonomikiem”. Efekty ostatniego mają być gotowe za rok. Całość szacowana jest na 31,7 mln zł.
W 2017 roku miasto dostało na przebudowę stadionu 10 mln zł dotacji z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Do tej pory, umowę kilka razy aneksowano. Obecnie, resort czeka na kolejne dokumenty.
– Dotyczą one planowanego podziału przyznanego dofinansowania na lata oraz kwalifikowalności podatku VAT. Dokumenty są niezbędne do dokonania szczegółowej analizy sprawy i zawarcia stosownego aneksu z wnioskodawcą – słyszymy z biurze prasowym ministerstwa.
Komentarze