Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sokół Łańcut – AZS UMCS Start II Lublin 83:69. Bohaterowi byli zmęczeni

AZS UMCS Start II Lublin przegrał w Łańcucie. Podopieczni Przemysława Łuszczewskiego mieli na Podkarpaciu wyjątkowo trudne zadanie. Przede wszystkim musieli walczyć ze swoim zmęczeniem.
Sokół Łańcut – AZS UMCS Start II Lublin 83:69. Bohaterowi byli zmęczeni
Krzysztof Wąsowicz (w białym stroju) rozegrał kolejny dobry mecz

Autor: Materiały prasowe AZS UMCS Lublin

Jeszcze w niedzielny wieczór rywalizowali bowiem we Wrocławiu, gdzie po dramatycznym meczu ograli rezerwy Śląska.

Trudy tamtej potyczki było widać w środowy wieczór w Łańcucie. Lublinianie dobrze rozpoczęli mecz i jeszcze na początku drugiej połowy prowadzili różnicą aż 10 pkt. Niestety, w końcówce meczu dramatycznie opadli z sił, o czym świadczy przegrana czwarta kwarta w stosunku aż 11:28. W efekcie Sokół wygrał 83:69 i umocnił się na pozycji lidera Suzuki I liga.

W drużynie z Lublina po raz kolejny świetnie zagrał Krzysztof Wąsowicz. Ten rozgrywający jest jednym z najrówniej grających zawodników akademików. W środowy wieczór zdobył aż 17 pkt.

Warto też podkreślić kapitalny mecz Tymoteusza Pszczoły. Ten bardzo zdolny 18-latek zapisał na swoim koncie aż 16 pkt. U rywali świetnie spisał się Filip Struski. 26-latek z doświadczeniem w EBL był autorem aż 14 pkt.

Rawplug Sokół Łańcut – AZS UMCS Start II Lublin 83:69 (12:18, 22:21, 21:19, 28:11)

Sokół: Lis 2, Nowakowski 16 (3x3), Pisarczyk 8 (2x3), Wrona 8, Bręk 7 (1x3), Czerwonka 6 (1x3) oraz Jarecki 16 (4x3), Struski 14 (4x3), Szczypiński 4, Kulikowski 2.

Lublin: Wąsowicz 17 (1x3), Ciechociński 17 (1x3), Ziółko 8 (2x3), Nycz 5 (1x3), A. Myśliwiec 3 oraz Pszczoła 16, M. Gospodarek 3, Grzesiak 0, Kępka 0, Wachowicz 0.

Sędziowali: Krajewski, Myśliński i Ulewiński. Widzów: 280.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama