Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Górnik Łęczna wydostał się ze strefy spadkowej po znakomitej końcówce rundy

PKO BP EKSTRAKLASA Górnik Łęczna od trzeciej kolejki znajdował się w strefie spadkowej będąc jednym z głównych kandydatów do spadku. Jednak w końcówce roku zielono-czarni zanotowali świetną serię i dzięki temu przerwę zimową spędzą na miejscu dającym utrzymanie
Górnik Łęczna wydostał się ze strefy spadkowej po znakomitej końcówce rundy

Autor: Maciej Kaczanowski

Beniaminek PKO BP Ekstraklasy w strefie spadkowej znalazł się po trzeciej kolejce rozgrywek i pozostawał tam aż do ostatniej ligowej kolejki w 2021 roku. Początkowo łęcznianie nie mogli odnaleźć się w nowych realiach i przegrywali wiele spotkań, a część z nich wysoko. Maciej Gostomski, będący jednym z najlepszych bramkarzy Fortuna I Ligi, w ekstraklasie bardzo często musiał wyciągać piłkę z siatki.

Od początku rozgrywek do 31 października listopada beniaminek miał na swoim koncie ledwie sześć punktów, a w niedalekiej perspektywie trudne mecze między innymi z Rakowem Częstochowa i Lechem Poznań. Kibice mieli prawo do obawy, tymczasem zespół trenera Kamila Kieresia wywalczył remisy z kandydatami do mistrzostwa. To napędziło zespół, który punktował w listopadzie, a w grudniu w trzech meczach zdobył dziewięć punktów notując dwie wyjazdowe wygrane (z Jagiellonią Białystok i Cracovią), a na zakończenie roku pokonał u siebie Zagłębie Lubin 2:1. Gola na wagę trzech punktów w tym starciue zdobył w 90 minucie Bartosz Śpiączka. – Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była dobra. Zagłębie nas trochę zdominowało. Za mało było w nas agresji. W drugiej połowie wyszliśmy wyżej na rywala i zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje. Najważniejsze, że skończyło się happy endem – ocenia snajper Górnika.

30-letni letni napastnik zdobył jesienią dziewięć bramek i jest obok Karola Angielskiego z Radomiaka Radom najskuteczniejszym Polakiem w PKO BP Ekstraklasie. A do najlepszych strzelców ligi – Iviego Lopeza i Mikaela Ishaka traci tylko jednego gola. Snajper beniaminka nie skupia się jednak na celach indywidualnych. Tego potwierdzeniem może być fakt, że w niedzielnym meczu z Zagłębiem oddał wykonanie rzutu karnego swojemu koledze z linii napadu – Przemysławowi Banaszakowi. A ten zdobył swoją drugą bramkę w PKO BP Ekstraklasie i zarazem drugą przeciwko „Miedziowym” w tym sezonie.

Kluby PKO BP Ekstraklasy wrócą do gry na początku lutego 2022 roku. Z jakimi przemyśleniami na urlop udał się najlepszy strzelec łęcznian? – Rozgrywki są w miarę wyrównane i uważam, że walka o utrzymanie będzie trwać do samego końca sezonu. Tym bardziej, że aż trzy drużyny spadną z ligi. My skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Przed nami przerwa. Jedziemy do domów na święta, a później wracamy do treningów i pracujemy nad przygotowaniem się do następnej rundy – kończy najlepszy snajper zielono-czarnych.

NAJLEPSI STRZELCY PKO BP EKSTRAKLASY

10 bramek – Mikael Ishak (Lech Poznań), Ivi Lopez (Raków Częstochowa).

9 bramek – Karol Angielski (Radomiak Radom), Erik Exposito (Śląsk Wrocław), Bartosz Śpiączka (Górnik Łęczna).

8 bramek – Jesus Jimenez (Górnik Zabrze), Joao Amaral (Lech Poznań), Pelle van Amersfoort (Cracovia).

7 bramek – Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok), Mateusz Mak (Stal Mielec), Piotr Wlazło (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama