Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama

Idzie Sashka do przedszkola. Coraz więcej uchodźczych dzieci korzysta z opieki w Lublinie

Pusta sala lada dzień zapełni się maluchami z Ukrainy. W Lublinie powstaje właśnie oddział przygotowany specjalnie dla dzieci uchodźców. Kilkadziesiąt dzieci z Ukrainy chodzi już też do przedszkoli miejskich.
Idzie Sashka do przedszkola. Coraz więcej uchodźczych dzieci korzysta z opieki w Lublinie
Marika Zaprawa w sali, w której opiekę znajdą dzieci uchodźców z Ukrainy

Autor: Paweł Buczkowski

Marika Zaprawa pokazuje mi przestronne pomieszczenie na piętrze przedszkola Biedronka przy ul. Zemborzyckiej w Lublinie. W pustej sali na razie są tylko krzesełka. Ale lada dzień będzie tu dziecięcy śmiech i gwar.

– Właściciel przedszkola Jacek Daniel zadzwonił do mnie i powiedział: przecież mamy pustą salę, którą można wykorzystać na pomoc uchodźcom – opowiada Marika, która jest dyrektorem przedszkola. Obecnie jest na urlopie macierzyńskim, ale zakasała rękawy i zaczęła wszystko organizować. Meble już są zamówione. Potrzebne są jeszcze dodatkowe krzesełka, zabawki i inne wyposażenie. Personel też już jest. Przedszkole zatrudni panią Dianę z Ukrainy. Jej mąż, wojskowy, stacjonował w Lublinie w jednostce międzynarodowej, w styczniu został wezwany do Ukrainy, gdzie w tej chwili walczy z rosyjskim najeźdźcą.

– Kolega z lubelskiej hurtowni Centrofarb, która bardzo pomaga uchodźcom, szukał kogoś, kto może zatrudnić nauczyciela i psychologa z Ukrainy. Pomyślałam, że skoro jest taka osoba, to trzeba działać – mówi Marika Zaprawa. – Pani Diana jest już w trakcie tłumaczenia swoich dyplomów na język polski.

Urząd Miasta zapewnił ją, że placówka dostanie dofinansowanie, podobnie jak wszystkie inne przedszkola w mieście.

– Na ten moment nie przewidujemy żadnej odpłatności za opiekę nad dziećmi. Do chwili, kiedy ci ludzie nie staną na nogi, chcemy im w ten sposób pomóc. Mamy już nawet zapisane pierwsze dzieci. W tej chwili mieszkają w Zajeździe pod Gwiazdami – tłumaczy.

Miejskie przedszkola też przyjmują uchodźców

Przedszkole przy Zemborzyckiej to tylko jedno z miejsc, w którym dzieci uchodźców z Ukrainy mogą znaleźć opiekę. W miarę możliwości dzieci przyjmują także inne przedszkola niepubliczne i miejskie.

– Już teraz przyjmujemy dzieci uchodźców do przedszkoli i szkół – potwierdza Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina.

Do wczoraj miejskie przedszkola i oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych przyjęły 39 maluchów pochodzących z ogarniętej wojną Ukrainy.  Jak zapisać dziecko? W najbliższym miejskim przedszkolu trzeba sprawdzić, czy jest jakieś wolne miejsce. Stawki są takie same jak w przypadku innych dzieci - symboliczną złotówkę za każdą godzinę ponad 5 bezpłatnych godzin oraz wyżywienie.

Miasto analizuje też możliwości tworzenia dodatkowych grup w publicznych placówkach. Przed atakiem Rosji na Ukrainę z usług miejskich przedszkoli i szkół w Lublinie korzystało około 1000 dzieci z Ukrainy.

Świetlice zapraszają

Z ofertą opieki dla dzieci uchodźczych z Ukrainy wyszły również miejskie instytucje kultury. Świetlice, które oferują spokojne spędzenie czasu, zabawę, oglądanie filmów, otworzyły Galeria Labirynt, Warsztaty Kultury i Centrum Kultury czy Dzielnicowy Dom Kultury Węglin. Dzieci są pod opieką osób dorosłych, w tym mówiących po ukraińsku. Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza również do swoich filii, w których odbywają się między innymi zajęcia plastyczne czy lekcje języka angielskiego.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama