Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lubelska drukarnia ma gest. Wydrukowała dwa tysiące bajek dla ukraińskich dzieci za darmo

Lubelska drukarnia Petit zdecydowała się na wsparcie inicjatywy wolontariuszek, które stworzyły publikację z myślą o dzieciach uciekających przed wojną na Ukrainie. Bajka o dzielnym króliczku w wersji z ilustracjami do kolorowania została wydrukowana bezpłatnie. Jej egzemplarze trafiły już na lubelskie dworce.
Lubelska drukarnia ma gest. Wydrukowała dwa tysiące bajek dla ukraińskich dzieci za darmo
Od lewej: Yaryna Posuniak, Milena Kamińska - autorka bajki i Elżbieta Kosik - wolontariuszka z dworca PKP. Za nimi Wiesław Szewczyk - wolontariusz i Wojciech Guz, szef drukarni Petit w Lublinie

Autor: M. Kamińska/Facebook

Bajkę "Mały, dzielny króliczek" o króliczej rodzinie, która musi opuścić swoją bezpieczną polanę, udając się w nieznane, napisała pochodząca z gminy Markuszów, a mieszkająca w Lublinie, Milena Kamińska. Ilustrację zaprojektowała Magdalena Pochrząszcz, a wersję audio po polsku i ukraińsku nagrała Yaryna Posuniak. Autorka bajki sama pracowała jako wolontariuszka. Kontakt z przybywającymi do Polski rodzinami uchodźców z Ukrainy skłonił panią Milenę do napisania opowiadania ułatwiającego najmłodszym czytelnikom zrozumienie sytuacji, w której znalazły się ich rodziny.

Bajka o króliku Andriju błyskawicznie zaczęła zdobywać serca nie tylko ukraińskich dzieci. Jej cyfrowe wersje udostępnione na profilu autorki w internecie są spontanicznie drukowane na całym świecie, także w zachodniej Europie i USA. W jednej z amerykańskich szkół specjalną lekcję poświęcono na czytanie historii napisanej na Lubelszczyźnie.

W ostatnich dniach swoją pomoc w rozpowszechnieniu bajki zaoferowała lubelska drukarnia Petit. Przedsiębiorstwo bezpłatnie wydrukowało 2 tysiące egzemplarzy króliczej kolorowanki w języku ukraińskim. Do powstania tej charytatywnej partii przyczynił się właściciel firmy, Wojciech Guz. 

- Czasy są takie, że każdy, kto ma możliwość pomocy, powinien pomagać. Gdy poproszono nas o wydrukowanie tej książeczki, długo się nie zastanawialiśmy. Wydanie tych kilku tysięcy złotych na taki cel nie jest dla nas problemem - mówi przedsiębiorca. 

Jak przyznaje nasz rozmówca, zanim przygotowano partię kolorowanek, o przeczytanie opowiadania poproszona została jedna z pracownic firmy, która zna język ukraiński. Bajka przypadła jej do gustu, więc charytatywne zlecenie otrzymało zielone światło. Firma z własnej inicjatywy zastosowała papier o wyższej gramaturze. Wszystko po to, by bajkowe rysunki dzieci mogły kolorować nie tylko kredkami, ale także farbami akwarelowymi.

Część kolorowanek trafiło już na lubelskie dworce PKS i PKP. W pakowaniu i dystrybucji książeczek lubelskim wolontariuszkom pomógł Wiesław Szewczyk. Jak mówi Milena Kamińska, pozostałe egzemplarze zostaną dostarczone do świetlic dziecięcych, wojewódzkiej i miejskiej biblioteki w Lublinie i szpitala dziecięcego. W planach jest również zaopatrzenie dzielnicowych domów kultury.

Co ważne, bajka już niedługo ukaże się w nowych przekładach, tym razem na języki francuski i białoruski. Obydwie wersje w formacie PDF w ciągu najbliższych tygodni dołączą do pozostałych (polskiej, angielskiej, ukraińskiej i rosyjskiej) na profilu autorki, Mileny Kamińskiej. Wcześniej, bo jeszcze w tym tygodniu, audiobook z bajką o dzielnym króliku ma znaleźć się na Spotify.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama