Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Starosta zbuduje nową siedzibę. W obecnej urzędnicy nie mają lekko

W grę wchodził remont dotychczasowej siedziby lub budowa nowej. Teraz starosta bialski Mariusz Filipiuk (PSL) nie ma już wątpliwości, co robić. W końcu jego samorząd dostał 20 mln zł dofinansowania z Polskiego Ładu.
Starosta zbuduje nową siedzibę. W obecnej urzędnicy nie mają lekko
Nowa siedziba ma powstać na parkingu przy obecnej siedzibie

Autor: Ewelina Burda

Pieniądze duże, bo i plany są ambitne. – Dzięki tym środkom zbudujemy nową siedzibę. Dokładnie na parkingu przy obecnym budynku starostwa – mówi starosta Mariusz Filipiuk. Obiekt ma być usytuowany bliżej ulicy Narutowicza. – Chcemy pozostawić możliwie najwięcej miejsc parkingowych, a także połączyć nową siedzibę z salą widowiskową w starym budynku – tłumaczy starosta. W tym tygodniu ma się odbyć pierwsze spotkanie w sprawie prac projektowych.

– Zaczynamy od przygotowania programu funkcjonalno-użytkowego, który ułatwi wykonawcy opracowanie dokumentacji. Zamierzamy posłużyć się formą „zaprojektuj i wybuduj” – precyzuje Filipiuk. Zależy mu też, by przetarg rozpisać jeszcze w tym roku. – Nie ma na co czekać, ruszamy pełną parą – deklaruje.

Ale najpierw spróbuje zachęcić partnerów do tego pomysłu. W budynku, gdzie mieści się starostwo znajdują się bowiem jeszcze m.in. delegatura Urzędu Wojewódzkiego oraz oddział Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. – Będziemy rozmawiać z przedstawicielami czy włączą się do inwestycji. Wtedy te wszystkie instytucje byłyby nadal w jednym miejscu – zauważa starosta.

O tym co stanie się ze starą siedzibą przy ulicy Brzeskiej 41, jeszcze nie wiadomo. – Na pewno zlecimy ekspertyzę tak by fachowcy wypowiedzieli się czy ta konstrukcja budynku nadaje się parking dwupoziomowy – przytacza jeden z pomysłów Filipiuk.

Przypomnijmy, że biurowiec przy ulicy Brzeskiej stał się własnością samorządu na początku 2021 roku. Starosta wymienił się wtedy budynkami z prezydentem Białej Podlaskiej. Ale o niekomfortowych warunkach w tym obiekcie typu „Lipsk” z 1982 roku mówiło się już wcześniej.

Nasi pracownicy kończą pracę praktycznie o godzinie 13.30, bo temperatura w tych pomieszczeniach dochodzi do 36 stopni. Tam nie da się pracować. Również interesanci nie czują się komfortowo – tłumaczył w lipcu 2019 roku Mariusz Filipiuk.

Gdy nieruchomość stała się własnością samorządu, pojawiały się wzmianki o planach remontu, m.in. o termomodernizacji. Jednak teraz, w związku z dofinansowaniem, postawiono na budowę nowego obiektu. Przybliżony kosztorys inwestycji to 40 mln zł.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama