Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Był pijany i szarpał się ze swoim znajomym. Potem zaatakował go rozbitą butelką

Zapewne nie tak miało się zakończyć spotkanie dwóch znajomych. 57-latek został ranny i wylądował w szpitalu, a jego młodszy kolega wpadł w ręce policji. Dlaczego? Bo zaatakował drugiego mężczyznę rozbitą butelką
Był pijany i szarpał się ze swoim znajomym. Potem zaatakował go rozbitą butelką

Autor: Lubelska Policja

W ubiegłym tygodniu ktoś zadzwonił do dyżurnego komendy w Terespolu, że w parku w miejscowości Piszczac (pow. bialski) mężczyzna został ugodzony w plecy rozbitą butelką. Trafił do szpitala.

- Przekazane przez pokrzywdzonego informacje wskazywały, że zaatakował go znajomy, z którym wcześniej przebywał w parku. Powodem miało być zwrócenie uwagi, że wziął alkohol nie będący jego własnością - relacjonuje policja.

Wtedy doszło do rękoczynów. 40-latek zaatakował swojego starszego kolegę, przewrócił go na ziemię, a następnie ugodził go rozbitą butelką w plecy.

Policjanci namierzyli agresora i zatrzymali go w Piszczacu. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna usłyszał już zarzut - uszkodzenie ciała swojego znajomego. 40-latek został objęty dozorem policji, ma też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.

O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama