Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

W Ratuszu nie kucają nawet przed pustkami w miejskim skarbcu

Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia.
W Ratuszu nie kucają nawet przed pustkami w miejskim skarbcu
Stadion i Michał Stawiarski

Autor: Miasto Lublin/Facebook- Stowarzyszenie Wschód Lubelskich Serc

NIEUSTRASZENI POGROMCY KRYTYKI

Niestraszny im zakaz stadionowy nałożony przez inspektorów Najwyższej Izby Kontroli, lamenty pseudo-ekologów, tubylców i pismaków; nie lękają się drożyzny, inflacji i tego że na składzie stali i styropianu tyle co na mikro-akademik a nie na rozsuwaną na pilota Arenę 2.0 z czterema hektarami parkingów.

Nie kucają nawet przed pustkami w miejskim skarbcu, bo oni wiedzą, że stadion, żeby nie wiem jak był pusty i zbyteczny, to musi być, bo suweren z Lublina, Łęcznej, Kraśnika, Świdnika i Jakubowic miał obiecane w kampanii 2018 i jest niedotrzymane, a wybory za pasem, więc trzeba się suwerenowi przypomnieć i znów nadmuchać balon żużlowych obietnic.

A że Głęboką albo Sowińskiego, nie wspominając o Wieniawskiej, bez ochraniacza na zęby lepiej nie jechać, bo tak telepie? Nic to. Że latarnie świecą krócej? W czym problem, przecież jest eko? Że za bilet w autobusie więcej kasują, a urzędnicy jakiś list błagalny pisali do Prezydenta, bo im do pierwszego nie starcza? To wszystko wina Polskiego Ładu. Albo Tuska.

A ponieważ mamy akurat zbędne 7,4 mln zł i nie mamy ciekawszych problemów, to zafundujmy fanom czarnego sportu wiekopomny projekt. Projekt, który przyćmi nie tylko pobliską, mało używaną, Arenę 1.0, ale całą dolinę Bystrzycy, a przy dobrych wiatrach położy się głębokim cieniem na Ratuszu. Żeby przyjezdni z Gorzowa czy innego Torunia wiedzieli, że u nas to jest prawdziwa metropolia, a nie jakieś metropole.

– (Stadion) pozostaje jednym z priorytetów inwestycyjnych miasta na najbliższe lata – orzekł dr Krzysztof Żuk.

Fajny ten nasz Prezydent

PONIŻENIE

Pod czujnym okiem i bokiem Pana Prezydenta, na deptaku, w centrum metropolii, działa sobie elegancko ogródek. Nie on jeden zresztą, ale jedyny, który sprzedaje alkohol bez koncesji i który w ogóle stać tu nie powinien, bo nie ma zezwolenia. – Co państwo zrobiliście przez 1,5 miesiąca, żeby ten ogródek zniknął? Czy są równi i równiejsi? – pytał naszych Włodarzy zatrwożony mieszkaniec. – To dla nas uwłaczające – przyznał nawet w chwili jakiejś słabości Zastępca Prezydenta pan Artur Szymczyk. – Składamy wniosek do sądu – zawtórowali mu dzielnie miejscy strażnicy.

Efekt jest piorunujący i przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania: ogródek działa dalej

AWANS

Odnalazł się nieuchwytny dla nas Michał Stawiarski, czyli Marszałek Junior. A pojawił się oficjalnie w roli asystenta europosłanki Beaty Mazurek, przedstawicielki partii rządzącej w Brukseli.

I jak się pojawił, to od razu rzucił się w wir roboty: reprezentował panią Mazurek m.in. podczas święta ułanów w Kraśniku, pikniku wakacyjnego w Rzeczycy Ziemiańskiej, dni lasu w Nadleśnictwie Kraśnik, czy festiwalu Maliniaki.

Ciężka orka

SIĘ NAPISAŁO

Napomknęliśmy przed tygodniem w naszej rubryce o Redaktorze Pokorze, że go Niemcy z Onetu na języki wzięli, ale na szczęście szybko znaleźli się jego obrońcy. Oddajmy więc głos red. Wojciechowi Musze, naczelnemu „Gazety Krakowskiej”, bo lepiej tego, co nam na sercu i duszy leży, niż on, byśmy nie oddali: „Wiem, że Wojtek (Pokora – red.) porusza na łamach „Kuriera” wiele niewygodnych tematów (…). „Kurier” obiektywnie i rzetelnie opisuje także lubelskie życie polityczne – od działalności samorządu, przez nieprawidłowości w spółkach skarbu państwa, aż do polityków wszystkich partii. Wiem więc, że linia „Kuriera” może nie podobać się wielu wpływowym osobom w regionie. Tak jak wielu nie podoba się, że media Polska Press Grupy zajmują się od roku czymś więcej, niż głównie publikowaniem galerii zdjęć czy opisywaniem libacji na skwerku”.

Mocne


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama