Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Syn potrącił kobietę na przejściu". Ojciec się nie wahał, spakował 200 tysięcy złotych

Twierdzili, że jego syn potrącił pieszą i trafił do więzienia. W ten sposób wyłudzili od 82-latka ponad 200 tysięcy złotych i złotą biżuterię.
"Syn potrącił kobietę na przejściu". Ojciec się nie wahał, spakował 200 tysięcy złotych
36 i 59-latek to mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego

Autor: Policja

Do 82-latka ze Stoczka Łukowskiego zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako jego synowa. Przekazała mu, że jej mąż potrącił przechodzącą przez przejście pieszą, która doznała obrażeń i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Za spowodowanie wypadku trafił do aresztu, a żeby go uwolnić, konieczna jest wpłata kaucji.

Po pieniądze na kaucję dla prokuratora i policjantów, a także dla rodziców pokrzywdzonej dziewczynki miał się zgłosić adwokat. Starszy pan nie podejrzewając podstępu, chcąc „wykupić” syna z aresztu, zgodził się na przekazanie gotówki. Kiedy do jego domu przyszedł fałszywy adwokat, senior oddał mu 220 tysięcy złotych, złotą bransoletkę i złotą dwudziestodolarówkę. Kiedy po kilkudziesięciu minutach zorientował się, że padł ofiarą oszustów, o całym zdarzeniu powiadomił policję.

36 i 59-latek zostali zatrzymani w Siedlcach. Mężczyźni twierdzili, że nie mają nic wspólnego z oszustwem i nigdy nie byli w Stoczku Łukowskim. Policjanci nie uwierzyli w ich zapewnienia. Ponadto okazało się, że ci sami mężczyźni w podobny sposób oszukali mieszkankę Chełma na 40 tysięcy złotych.

Już usłyszeli w prokuraturze zarzuty oszustwa i wyłudzenia mienia znacznej wartości. Grozi im za to nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd aresztował ich na trzy miesiące.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama