Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

MKS Lublin – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 27:22

Sobotnie spotkanie było dla gospodyń pierwszym występem w tym sezonie w hali Globus. Przed rozgrywkami skład mistrzyń Polski uległ mocnemu przemeblowaniu, dlatego wydaje się, że presja związana z debiutem przed własną publicznością usztywniła część szczypiornistek.
Po dziesięciu minutach przyjezdne wygrywały 6:4. Zespół Henryka Rozmiarka mógł wygrywać jeszcze wyżej, ale w dobrych sytuacjach źle zachowały się Katarzyna Piecaba i Agata Wypych. Lublinianki przebudziły się dopiero za sprawą Joanny Szarawagi. Zawodniczka, która znajduje się w orbicie zainteresowań trenera reprezentacji Polski, Kima Rasmussena, pokazała się w sobotę ze znakomitej strony. To za jej sprawą MKS w 12 min remisował 6:6. Pięć minut później Małgorzata Majerek wyprowadziła miejscowe na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie. Od tej pory lublinianki złapały wiatr w żagle i do przerwy wygrywały 16:11. Po przerwie przez długi okres czasu wydawało się, że podopieczne Edwarda Jankowskiego panują nad sytuacją. Ambitne piotrowianki w 54 min zmniejszyły jednak straty do dwóch trafień. Gospodyniom nie sprzyjało szczęście – szczypiornistki MKS odbijały słupki i poprzeczki, a do tego jeszcze w bramce Piotrcovii świetnie spisywała się Justyna Jurkowska. Była golkiperka lubelskiej ekipy w końcówce nie była jednak w stanie powstrzymać rzutu Walentyny Nieściaruk. Chwilę później dwa razy do siatki rywalek trafiła Szarawaga i zwycięstwo MKS stało się faktem. MKS Lublin – Piotrcovia Piotrków Tryb. 27:22 (16:11) Lublin: Gawlik, Dzhukeva – Szarawaga 8, Majerek 4, Wojtas 4, Rola 3, Nestsiaruk 3, Małek 2, Gęga 1, Kozimur 1, Mihdaliova 1, Konsur, Wojdat, Skrzyniar. Kary: 0 min. Piotrcovia: Skura, Jurkowska – Wypych 10, Cieślak 4, Pasternak 3, Szafnicka 3, Piecaba 1, Kucharska 1, Nowak, Mielczewska, Tórz. Kary: 2 min. Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hagdej (Sandomierz). Widzów: ok. 1000.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama