Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Grom Kąkolewnica liderem Keeza bialskiej klasy okręgowej na półmetku

Trener Gromu Kąkolewnica Edmund Koperwas: przed sezonem drugie miejsce na półmetku rozgrywek brałbym w ciemno. Tytuł mistrza jesieni zatem bardzo nas cieszy, choć przyznam, że myślałem, iż to Lutnia Piszczac wygra rozgrywki pierwszej rundy
Grom Kąkolewnica liderem Keeza bialskiej klasy okręgowej na półmetku
Grom Kąkolewnica okazał się najlepszy na półmetku sezonu 2022/2023

Autor: Grom Kąkolewnica

W meczu z bezpośrednim konkurentem do pierwsze miejsca drużyna z Kąkolewnicy wygrała 2:0. Grom i Lutnia spotkały się ponownie po zakończeniu rundy jesiennej w spotkaniu Pucharu Polski na szczeblu LZPN Oddział Biała Podlaska. Górą byli piłkarze Mateusza Kacika, którzy wygrali 3:2 i awansowali do kolejnej rundy. – W naszym zespole zabrakło wielu zawodników z wyjściowej „11”. Daliśmy pograć juniorom – tłumaczy wynik szkoleniowiec Gromu Edmund Koperwas.

Ekipa z Kąkolewnicy w 15 meczach pierwszej rundy zgromadziła 36 punktów, wygrała 11 spotkań, trzy zremisowała i jedno przegrała. Mistrz jesieni podzielił się punktami z Kujawiakiem Stanin (0:0) na swoim terenie oraz na wyjazdach z Victorią Parczew (1:1) i Az-Bud Komarówka Podlaska (3:3). Jedynej porażki doznał w starciu z Orłem Czemierniki – 0:3. Nad drugą w klasyfikacji Lutnią Piszczac Grom ma cztery punkty przewagi, nad trzecim ŁKS Łazy – pięć. – Przed sezonem drugie miejsce na półmetku rozgrywek brałbym w ciemno. Przyznam, że myślałem, iż to Lutnia wygra rozgrywki pierwszej rudny. Cieszymy się, że jesteśmy na pierwszym miejscu. Z drugiej strony nasz dorobek mógł być jeszcze lepszy – tłumaczy trener Koperwas.

Gdzie leży przyczyna słabszej postawy w drugiej części rundy? – Mamy wąską kadrę. W końcówce pojawiły się problemy ze składem. W seniorach do gry mieliśmy zaledwie 14 zawodników. Ratowaliśmy się juniorami. W kilku spotkaniach zabrakło kluczowych graczy: Karola Kosela, Piotra Madejskiego, Mateusza Muszyńskiego – tłumaczy opiekun lidera rozgrywek.

Pierwsze miejsce na półmetku rywalizacji otwiera szeroko drzwi przed rundą rewanżową. Najgroźniejszymi konkurentami dla Gromu w walce o awans do IV ligi będą wicelider Lutnia i trzeci ŁKS. W Kąkolewnicy jednak nie wiedzą na co mogą liczyć przed drugą rundą. – Pamiętamy, jak po zakończeniu poprzedniego sezonu radni gminy przegłosowali, że klub nie otrzyma większego wsparcia finansowego aby podjąć wyzwanie gry w IV lidze. Nie mogło być innej decyzji, jak tylko pozostanie na kolejny sezon w lidze okręgowej, mimo że wiosną wygraliśmy rywalizację – przypomina szkoleniowiec.

Z jakim nastawieniem drużyna przystąpi do rywalizacji w drugiej rundzie? – Na pewno podejdziemy sportowo. Z każdym rywalem będziemy walczyć o zwycięstwo. Nie wiemy teraz, czy uda się utrzymać pierwsze miejsce. Naszym celem jest wygranie rozgrywek. Jeśli sprawdzi się taki scenariusz, zobaczymy czy gmina podejmie temat ewentualnej gry w IV lidze – tłumaczy opiekun Gromu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama