Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Miało być włamanie. Był nietrzeźwy kierowca.

Na policję w Parczewie zadzwonił syn właścicieli jednej z firm informując, że doszło do włamania. Okazało się, że nikt jednak nie próbował dostać się do budynków. Ogrodzenie staranował pijany kierowca.
Miało być włamanie. Był nietrzeźwy kierowca.

Autor: policja

– Do zdarzenia doszło w niedzielny poranek. Sprawę zgłosił przejeżdżający obok firmy syn właścicieli. Funkcjonariusze oraz właściciel posesji sprawdzili zabezpieczenia budynków i pozostawionych na terenie firmy pojazdów. Śladów włamania nie stwierdzili – informuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.

Niedaleko od tego miejsca policjanci zauważyli jednak Dacię oraz dwóch stojących obok mężczyzn.

– To dwaj obywatele Ukrainy: 32-letni ojciec oraz jego 16-letni syn – mówi Semeniuk i dodaje: – Od starszego z nich wyczuwalna była silna woń alkoholu. Ponadto w trakcie rozmowy 32-latek przyznał, że spożywał alkohol, a następnie wsiadł za kierownicę samochodu, którym wjechał w bramę wjazdową.

Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się też, że nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.

– W poniedziałek został przesłuchany w obecności tłumacza. Przyznał się do zarzucanych mu czynów – informuje policjantka. – Mężczyzna za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Za spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień został ukarany 5 tys. zł grzywny oraz zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na rok.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama