Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Chłopaki czasem płaczą. Powstaje Męska Grupa (po)Mocy

Od dziecka słyszą, że „chłopaki nie płaczą”. A później, że „facet powinien być silny”, nie skarżyć się, a problemy rozwiązywać samodzielnie. Ale to nie zawsze i nie wszystkim wychodzi. Ze wsparciem w takich sytuacjach ma przyjść Męska Grupa (po)Mocy tworzona przy Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Biłgoraju.
Chłopaki czasem płaczą. Powstaje Męska Grupa (po)Mocy

Michał Lembryk jest młodym psychologiem. W biłgorajskim OIK pracuje od roku. W tym czasie spotkał się z najróżniejszymi problemami, pracował z wieloma osobami potrzebującymi pomocy, nabrał też przekonania, że jest potrzeba utworzenia specjalnej grupy wsparcia dedykowanej mężczyznom. Ma świadomość, że ten pomysł może być niełatwy do realizacji.

– W naszym społeczeństwie panuje przekonanie, że facet powinien być twardy, nie skarżyć się, ale samodzielnie radzić z problemami, a w razie kryzysu po prostu „wziąć się w garść”. Tymczasem to wcale nie jest proste, zwłaszcza, jeśli ma się stawiać czoła takim wyzwaniom w pojedynkę – uważa psycholog.

Wierzy jednak, że jego inicjatywa się sprawdzi, mimo że utworzenie takiej męskiej grupy w małym miasteczku, jakim jest Biłgoraj z pewnością będzie trudniejsze, niż byłoby w większym ośrodku. – Bo u nas wszyscy się znają, nie ma anonimowości, a przez to mniej chętnie przyznajemy się do swoich słabości – tłumaczy Lembryk. A tymczasem sytuacji, w których pomoc jest potrzebna dostrzega wiele, od problemów w relacjach damsko-męskich, przez spełnienie zawodowe czy spełnienie oczekiwań otoczenia. – Bardzo często u podłoża takich nierozwiązanych problemów leży zaś naprawdę bardzo niskie poczucie własnej wartości, a nad tym można skutecznie pracować – zapewnia psycholog.

Pierwsze spotkanie organizacyjne Męskiej Grupy (po)Mocy zaplanowane zostało na piątek, 3 lutego (godz. 18). Kilka zgłoszeń już jest, wciąż przyjmowane są być kolejne (wystarczy zatelefonować pod nr 84 686 41 82). – To nie będzie tak, że zaczniemy „z grubej rury” od bardzo poważnych zwierzeń. Chciałbym najpierw, byśmy się poznali, nawiązali relacje, zaczęli sobie ufać – zapowiada Michał Lembryk. Podkreśla, że najważniejsze dla funkcjonowania grupy będą poufność, szczerość, otwartość.

Przynależność do tej społeczności jest niedopłatna i dobrowolna. Do grupy można dołączyć w dowolnym momencie i tak samo z niej wystąpić. Spotkania mają się odbywać cyklicznie, co dwa tygodnie, przez cały rok.

 


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama