Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama Nowy rytm - ten sam Dziennik Wschodni! Zamów prenumeratę już dziś

Lublin. Radny nie chce przejścia w wąskim gardle

O likwidację jednego z przejść dla pieszych przy ul. Sowińskiego prosi prezydenta Lublina jeden z miejskich radnych. Jak twierdzi, z takim wnioskiem zwracali się do niego okoliczni mieszkańcy.
Lublin. Radny nie chce przejścia w wąskim gardle

Autor: Piotr Michalski

Chodzi o przejście przy skrzyżowaniu z ul. Weteranów w kierunku ul. Głębokiej. Interpelację w tej sprawie wystosował radny Marcin Nowak z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka, który w sprawie tego miejsca pierwszy raz interweniował już kilka lat temu prosząc o ustawienie przed zebrami zapowiadających je znaków z elementami odblaskowymi.

– To nic nie dało – przekonuje Nowak. – Przy tym skrzyżowaniu wzdłuż ul. Sowińskiego są dwa przejścia dla pieszych, ale mimo bardziej wyrazistego oznakowania kierowcy jadący od strony Al. Racławickich często nie widzą drugiego z nich i przyspieszają. Powoduje to niebezpieczne sytuacje z udziałem pieszych i częste stłuczki – dodaje.

Zdaniem radnego istnienie tego przejścia dodatkowo hamuje ruch samochodowy w wąskim gardle, jakim jest ul. Swoińskiego, będąca jedną z głównych tras łączących północne i południowe dzielnice Lublina. Przekonuje też, że w ocenie mieszkańców likwidacja zebry nie zaburzy ruchu pieszych, bo wciąż będą mieli do dyspozycji przejście usytuowane kilkanaście metrów dalej, po przeciwnej stronie skrzyżowania.

– Długo zastanawiałem się, czy składać interpelację w tej sprawie. Ale sygnałów o niebezpiecznych zdarzeniach było zbyt dużo, żeby nie interweniować – podsumowuje Nowak.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama