Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polski Cukier Start Lublin kontra Ironi Ness Ziona. Ostatnia szansa na uratowanie sezonu

Liga ENBL Polski Cukier Start Lublin gra dzisiaj jedno z najważniejszych swoich spotkań w ostatnich latach. Do hali Globus przyjeżdża Ironi Ness Ziona. Gospodarze będą bronić 13 pkt zaliczki z meczu w Izraelu
Polski Cukier Start Lublin kontra Ironi Ness Ziona. Ostatnia szansa na uratowanie sezonu
Gabe DeVoe to lider Polskiego Cukru Start Lublin

Autor: WD

Wynik uzyskany przed niespełna dwoma tygodniami był olbrzymią sensacją. Ironi Ness Ziona to przecież jeden z najmocniejszych zespołów liczącej sie na świecie ligi izraelskiej. Tymczasem Polski Cukier Start Lublin, który w tym sezonie mocno rozczarowuje zaprezentował w Izraelu koszykówkę na najwyższym poziomie. Wygrał 90:77, a bohaterami tamtego spotkania byli Amerykanie – Troy Barnies oraz Dayshon Hassan Smith. Pierwszy zdobył aż 18 pkt, a drugi dołożył ich 12. - Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu trochę nerwowa. Popełniliśmy dużo strat i to niewymuszonych, mieliśmy problemy na bronionej tablicy. Być może dlatego, że spotkaliśmy się z atletycznym i fizycznym zespołem.  Po zmianie stron ochłonęliśmy i konsekwentnie realizowaliśmy swój plan. Zatrzymaliśmy ich grę podkoszową i więcej atutów przeciwnik już nie miał. Kilka udanych akcji w obronie plus przełożenie to na punkty w ataku pozwoliły nam odskoczyć na kilkanaście punktów i można powiedzieć rywal już odpuścił – powiedział klubowej stronie Mateusz Dziemba.

W dzisiejszym spotkaniu trudno liczyć na to, że rywal ponownie odpuści lublinianom. Ironi Ness Ziona to przecież drużyna, której kadra wygląda znacznie lepiej niż Startu. Gwiazdami Ironi są Amerykanie – Tyler Bey oraz Shaq Buchanan. Bey spędził nawet sezon w NBA, gdzie grał w Dallas Mavericks. Rozegrał w nich 18 spotkań i zdobył łącznie 18 pkt. Buchanan w NBA spędził natomiast 10 minut, zebranych w barwach Memphis Grizzlies. W tym czasie zdążył zdobyć 2 pkt w rywalizacji z Los Angeles Lakers ze słynnym LeBron Jamesem w składzie. Ta dwójka udowodniła swoją wartość w pierwszym spotkaniu. Bey zdobył w nim aż 28 pkt, a Buchanan dołożył 15 „oczek”.

Ironi w lidze izraelskiej zajmuje 7 miejsce i wciąż liczy się w walce o awans do czołowej szóstki, która pozostanie w grze o mistrzostwo kraju. W ostatniej kolejce Ironi uległo na własnym parkiecie 84:91 Maccabi Tel Aviv, które reprezentuje Izrael w Eurolidze. To był jednak bardzo dobry występ rywala Startu, który jeszcze po trzech kwartach był na prowadzeniu. O sukcesie Maccabi zadecydowała ostatnia kwarta i fantastyczna postawa Jake Cohena.

O ile Ironi na krajowym podwórku ma jeszcze o co grać, to Start do końca sezonu Energa Baset Ligi będzie już rozgrywał mecze, które nie mają większego znaczenia. Celu jakim był awans do fazy play-off już nie uda się zrealizować, na spadek lublinianie też są za mocni. W tej sytuacji jedynym polem, na którym można wywalczyć jeszcze jakiekolwiek trofeum, są rozgrywki ENBL. W tym kontekście dzisiejszy mecz ma jeszcze większą wartość, bo może „czerwono-czarnym” przynieść awans do półfinału ENBL. W nim jest już litewski BC Wolves, który wyeliminował ukraiński Budivelnyk Kijów. Znajdzie się tam też jeszcze co najmniej jeden polski zespół, bo jedną z par tworzy Enea Zastal BC Zielona Góra i BM Stal Ostrów Wielkopolski. W pierwszym spotkaniu lepsi byli zielonogórzanie, którzy zwyciężyli 97:94. Szansę na awans ma też King Szczecin, który przed tygodniem zremisował na wyjeździe z KB Sigal Prisztina 64:64.

Dzisiejsze spotkanie w hali Globus rozpocznie się o godz. 18. Bezpośrednią relację z niego przeprowadzi platforma Emocje.tv.

Dąbrowa Górnicza już to zrobiła

MKS Dąbrowa Górnicza wygrała rozgrywki Alpe Adria Cup. To jedne z wielu zmagań regionalnych w europejskiej koszykówce. Podopieczni Jacka Winnickiego w finale pokonali 86:72 BC GGMT Wiedeń. Najwięcej punktów dla drużyny z Energa Basket Ligi zdobyli Ousmane Drame i Jarosław Mokros – odpowiednio 17 i 14.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama