Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Rzeka podmyła drogę wojewódzką. Dziura w jezdni, „nadbużanka” nieprzejezdna

Kilkumetrowa wyrwa powstała w wyniku ulewy w drodze wojewódzkiej wzdłuż granicy z Białorusią. Do czasu naprawy ten fragment trasy nadbużańskiej będzie nieprzejezdny.
Rzeka podmyła drogę wojewódzką. Dziura w jezdni, „nadbużanka” nieprzejezdna
Szacowane koszty naprawy drogi mają być znane w poniedziałek

Autor: Policja

Droga wojewódzka nr 816 to tzw. „nadbużanka” łącząca przejścia graniczne w Terespolu, Sławatyczach, Berdyszczach i Zosinie. Ma długość ponad 160 km i przebiega wzdłuż Bugu. W wielu miejscach biegnie dosłownie nad rzeką. Tak jest między innymi w Kuzawce-Kolonii, niewielkiej wsi położonej kilka kilometrów od Sławatycz w kierunku Włodawy. To tu w nocy z czwartku na piątek woda podmyła fragment jezdni.

- Bug tutaj zakręca i jego zakole znajduje się przy samej szosie. Ujście do rzeki ma w tym miejscu rów, którym jest odprowadzana woda z pobliskich pól. Po ostatnich opadach drogę podmyło tak, że aż dosłownie wyrwało przepust – słyszymy od właścicielki pobliskiego gospodarstwa agroturystycznego.

W jezdni powstała kilkumetrowa wyrwa zajmująca całą szerokość drogi. Trasa na tym odcinku została zablokowana i pozostanie nieprzejezdna do czasu naprawy zniszczeń.

- Pierwszym etapem będzie ich ocena przeprowadzona przez odpowiednich specjalistów branży drogowej, która nastąpi już w najbliższy poniedziałek. Ze względu na to, że jest to sytuacja nadzwyczajna, wszystkie prace powinny zakończyć się w ciągu niecałego miesiąca – zapowiada Kamil Jakubowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.

Teren został zabezpieczony. Dostępna pozostaje biegnąca wzdłuż drogi wojewódzkiej ścieżka rowerowa. – Pozostała nienaruszona, ale odradzamy korzystanie z niej. W tym miejscu wysypaliśmy trzy wywrotki piachu, ale woda spływająca z pól cały czas przepływa przez przepusty, które się zachowały i w razie kolejnych opadów zachodzi ryzyko dalszego podmywania – ostrzega rzecznik ZDW. I dodaje: - W nocy z czwartku na piątek opady rzeczywiście były obfite, w pewnym momencie doszło do oberwania chmury. Nasi mieszkający w okolicy pracownicy mówili, że dawno czegoś takiego nie widzieli.

Kierowcy w tym miejscu muszą korzystać z objazdów. Jadący od strony Włodawy w kierunku Sławatycz w miejscowości Hanna są kierowani drogami powiatowymi przez Janówkę do drogi krajowej nr 63.

Koszty naprawy zniszczonego fragmentu „nadbużanki” mają być znane w poniedziałek.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama