Gol Częstochowa – Górnik Łęczna 0:6. Wróciły na podium
W 6. kolejce spotkań piłkarskiej ekstraligi kobiet duże powody do radości miały zawodniczki Górnika Łęczna, które pokonały na wyjeździe beniaminka z Częstochowy aż 6:0. Kolejne dwie bramki w tym sezonie strzeliła dla „zielono-czarnych” Anna Sznyrowska.
- 06.10.2013 21:30

– Jestem zadowolony, bo choć wygraliśmy z ostatnią drużyną w tabeli to trzy punkty muszą cieszyć, bo nie zawsze radziliśmy sobie z takimi rywalami – mówi Mirosław Staniec, trener Górnika. – Od samego początku byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Rywalki w ogóle nam nie zagroziły. Może ze dwa razy były pod naszą bramką.
Wysokie prowadzenie po pierwszej połowie spowodowało, że szkoleniowiec dokonał w przerwie aż trzech zmian, dając szansę choćby rezerwowej bramkarce Weronice Klimek. Na boisku pojawiły się również reprezentantki Polski Urszula Wasil i Agnieszka Jędrzejewicz. W końcówce spotkania trener Staniec wpuścił jeszcze Alicję Dyguś i Agatę Siczek. Dzięki zwycięstwu i jednoczesnej porażce AZS Wrocław łęcznianki wróciły na trzecie miejsce w tabeli.
Kolejnej porażki doznał za to AZS PSW Biała Podlaska. Tym razem trzy punkty odebrał akademiczkom Mitech Żywiec wygrywając w Białej Podlaskiej 4:1. Honorowe trafienie dla gospodyń zaliczyła ??. Porażka zepchnęła AZS na przedostatnie miejsce w tabeli.
Podopieczne trener Magdaleny Sykuły mogą jeszcze podreperować skromny dorobek punktowy zaległym meczem z Golem, ale wciąż nie jest znany termin jego rozegrania. – Prawdopodobnie będzie to w listopadzie – mówi Sykuła.
Gol Częstochowa – Górnik Łęczna 0:6 (0:3)
Bramki: Guściora (3, 85), Daleszczyk (29), Krakowska (35), Sznyrowska (73, 89).
Górnik: Godzińska (46 Klimek) – Kwietniewska, Hajduk, Żak (83 Siczek), Kawalec, Krakowska (46 Jędrzejewicz), Daleszczyk (46 Wasil), Guściora, Zubczyk, Ciupińska (75 Dyguś), Sznyrowska.
AZS PSW Biała Podlaska – Mitech Żywiec 1:4 (0:1)
Reklama













Komentarze