Dzisiaj Azoty Puławy poznają rywala w ćwierćfinale Challenge Cup
Losowanie w Wiedniu zaplanowano na godzinę 11. W samo południe poznamy natomiast pary 1/8 Ligi Mistrzów, w której grają Vive Targi Kielce i Orlen Wisła Płock.
- 25.02.2014 08:15

Oprócz puławian do ćwierćfinału zakwalifikowały się: United HC Tongeren z Belgii, Cocks z Finlandii, Aguas Santas-Milaneza z Portugalii, HC Odorhei z Rumunii, RK Metaloplastika Sabac z Serbii, IK Savehof ze Szwecji oraz ZTR Zaporoże z Ukrainy.
- Na tym etapie nie ma już słabych drużyn. Każdy przeciwnik będzie wymagający - podkreśla trener Azotów Bogdan Kowalczyk.
Który zespół znajduje się na liście życzeń Azotów?
- Nie ma to dla nas znaczenia, z kim zagramy w ćwierćfinale - przekonuje Mateusz Jankowski, obrotowy puławskiego zespołu.
- Jeśli chcemy dotrzeć do finału, musimy wygrywać z każdym rywalem.
O walce o puchar mówi się w Azotach od początku startu w obecnych rozgrywkach.
- Nie mam specjalnych życzeń, co do przeciwnika, z którym moglibyśmy zagrać - twierdzi puławski szkoleniowiec.
- Szkoda jednak byłoby trafić już na tym etapie na Szwedów z IK Savehof. Doskonale pamiętam ich z poprzedniego sezonu z występów w Lidze Mistrzów. Utrzymali prawie stary skład, odeszło chyba tylko dwóch zawodników. I to nie przypadek, że dwukrotnie wygrali w 1/8 z Victorią Mińsk, w pierwszym meczu różnicą 14, a w drugim 15 bramek.
Pierwsze spotkania ćwierćfinałowe zaplanowano na 15-16 marca, rewanże odbędą się tydzień później. Dotychczas Azoty dwukrotnie zaczynały rywalizację meczem wyjazdowym.
- W tej chwili jest to bez znaczenia, gdzie zaczniemy - uważa popularny „Kowal”. - Na parkietach rywali prezentujemy się równie dobrze, jak na własnym.
Reklama













Komentarze