Na pewno mecz będzie oglądał mój mąż, ja wybieram dzisiaj wieczorem The Crown na Netflix. Jeśli chodzi o sport zdecydowanie od piłki nożnej wolę żużel, lekką atletykę i piłkę ręczną. Na pewno wybiorę się na niedzielny rewanżowy mecz MKS FunFloor Lublin z mistrzem Serbii, ZORK Jagodina. Po wygranej na wyjeździe 36:20 nasze dziewczyny są już o kroczek od awansu do fazy grupowej EHF European League. Polscy piłkarze powinni brać przykład z naszych szczypiornistek.
Współzałożyciel i wieloletni wokalista Budki Suflera, obecnie występuje i nagrywa w towarzystwie Zespołu Mistrzów: Dzisiaj wieczorem będzie grane ale nie w piłkę, tylko na… instrumentach. Mam koncert w Rzeszowie. Co do polskich piłkarzy, to jest już po herbacie. Byłoby niemoralne gdybyśmy awansowali.
Mecz z Czechami obejrzę w domu z rodziną. Zawsze wierzę w wygraną naszej reprezentacji, choć gdy wcześniej nawet dostawaliśmy lanie od teoretycznie słabszych zespołów, tak jak miało to miejsce w obecnych eliminacjach. Wynik? 2:1 dla biało-czerwonych.
Meczu nie będę oglądał, bo chcę mieć spokojny wieczór. Jeśli chodzi wynik to zremisujemy z Czechami 2:2.
