Pierwsi na boisko wybiegną szczypiorniści z Zamościa (godz. 17). W miniony weekend nie mogli się nudzić, piłkarze grali w Żukowie z KPR Autoinwest i na brak emocji nie narzekali.
Po wygranej pierwszej połowie 19:16, w drugiej oglądaliśmy niesamowity zwrot akcji. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego pozwolili wydrzeć sobie korzystny wynik. W 46 minucie przegrywali 27:30. Mało tego, stracili Karola Małeckiego. Obrotowy sfaulował rywala, za co ujrzał czerwoną kartkę i musiał opuścić plac gry. Trzy minuty przed końcem Padwa przegrywała różnicą jednej bramki (36:37). Na szczęście w ciągu dwóch minut, które zostały do końcowej syreny, zamościanie zdobyli cztery bramki tracąc tylko jedną. Tym samym wygrali 40:38.
Triumf w Żukowie pozwolił utrzymać drugie miejsc w tabeli. Po 10 kolejkach drużyna trenera Markuszewskiego ma na koncie osiem wygranych i dwie porażki. Wygrana w ostatniej serii gier była piątą z rzędu. Jedną z dwóch porażek, której doznali zamościanie, była odniesiona u siebie z liderem Śląskiem Wrocław Handball, druga wyjazdowa w derbach regionu z AZS AWF Biała Podlaska. Raz Padwa wygrała po serii rzutów karnych – 19 listopada, na wyjeździe z Siódemką Miedź Huras Legnica 9:8. W regulaminowym czasie był remis 28:28.
Do Zamościa przyjedzie Nielba Wągrowiec. Goście zajmują 12. pozycję z dorobkiem 11 punktów, w 11 meczach. Na koncie mają cztery zwycięstwa i siedem porażek. Ostatnio ekipa z przeszłością z ekstraklasie sprawiła niespodziankę. W takich kategoriach należy bowiem rozpatrywać wygraną z AZS AWF Biała Podlaska 25:23.
Faworytem są gospodarze, mimo to nie będzie im łatwo dopisać trzy punkty. – Wynik Nielby w ostatniej kolejce na pewno powinien być brany pod uwagę. Zagramy z dobrym zespołem i liczymy na zwycięstwo – mówi wiceprezes KPR Padwa Zamość Sławomir Tór.
Również przed swoimi kibicami zaprezentują się szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska. Rywalem akademików będzie Handball Stal Mielec. W ostatniej kolejce mielczanie przegrali u siebie z rewelacyjnym beniaminkiem SMS ZPRP I Kielce 27:35. Była ekipa z Orlen Superligi ma w planach powrót do najwyższej ligi rozgrywkowej. Akademicy i Stal to sąsiedzi w tabeli. Wyżej sklasyfikowani są podopieczni Marcina Stefańca, którzy zgromadzili o dwa punkty więcej (18). Wygrana bialczan, którzy zajmują siódmą lokatę, może skutkować, przy korzystnych wynikach rywali, awansem na piąte miejsce. Pierwszy gwizdek meczu w Białej Podlaskiej o godzinie 18.
Komentarze