Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ogniwo Wierzbica też nie rezygnuje z walki o utrzymanie, transferu Kolumbijczyka nie będzie

Zanosi się na bardzo ciekawą wiosnę. Na dole tabeli Hummel IV ligi nikt nie zamierza rzucać ręcznika i każdy chce powalczyć o utrzymanie. W tym gronie jest także Ogniwo Wierzbica. Beniaminek po pierwszej rundzie ma na koncie 14 punktów i w tabeli zajmuje piąte miejsce od końca. Ma też tylko cztery „oczka” przewagi nad przedostatnim Granitem Bychawa.
Ogniwo Wierzbica też nie rezygnuje z walki o utrzymanie, transferu Kolumbijczyka nie będzie
Ogniwo Wierzbica też chce na wiosnę powalczyć o utrzymanie

Autor: Piotr Michalski

W zespole Karola Bujaka będzie sporo zmian kadrowych. W rubryce ubyli można już wpisać kilka nazwisk. Na pewno odchodzą: Damian Klimowicz, Michał Jeż, Adrian Wawryszuk oraz Karol Sobów. Większość z nich grała jednak rzadko, albo bardzo rzadko. Co innego Mateusz Boczuliński, autor pięciu goli na jesieni. 20-latek przebywa na testach w Chełmiance, ale taka była umowa z Ogniwem.

Na pewno nie ubolewamy nad tym, że Mateusz może się z nami pożegnać. Życzymy mu jak najlepiej i trzymamy za niego kciuki, żeby mógł się dalej rozwijać. Tak się zresztą dogadaliśmy w lecie, że w przerwie zimowej będzie próbował poszukać klubu w wyższej lidze. Kilku innych chłopaków od nas odeszło, ale takich, którzy grali mało. Karol Sobów na początku sezonu występował częściej, ale później obowiązki służbowe nie pozwoliły mu nawet trenować – wyjaśnia Karol Bujak.

I przyznaje, że skoro zwalniają, to będą też w Wierzbicy zatrudniać. Na testach jest obecnie pięciu zawodników. Jeden ze sprawdzanych graczy to Kacper Brzyski, wychowanek Górnika Łęczna, a ostatnio zawodnik KS Cisowianka Drzewce. Innym jest Kolumbijczyk, ale wiadomo już, że nie zostanie w zespole.

– Wcześniej był testowany przez Avię Świdnik, ale tam się nie załapał. To naprawdę ciekawy zawodnik, ale jednak dla nas bariera językowa jest nie do przeskoczenia i niestety u nas też nie zostanie. Poza tym, z dwoma piłkarzami jesteśmy po słowie, ale trzeba jeszcze załatwić formalności z ich klubami. To na pewno będą jednak wzmocnienia, szczególnie w środku pola. Jakby udało się jeszcze pozyskać ofensywnego gracza, to byłoby extra – mówi trener Bujak.

I zapewnia, że nikt w klubie nie wywiera presji na zespole, że za wszelką cenę Ogniwo musi się utrzymać. – Nie musimy, ale chcemy powalczyć o utrzymanie. Jest duża mobilizacja u chłopaków, w zarządzie także – zapewnia szkoleniowiec.

Jego podopieczni w tym tygodniu ruszyli z przygotowaniami. Następny zakończą grą wewnętrzną, a później czeka ich siedem meczów kontrolnych. Pierwszy zaplanowano na 3 lutego. Rywalem będzie wówczas Frassati Fajsławice. A później beniaminek IV ligi zagra jeszcze z: Górnikiem II Łęczna (10/11 lutego), Bugiem Hanna (18 lutego), Turem Milejów (25 lutego), Gryfem Gmina Zamość (3 marca), Lewartem Lubartów (6 marca) oraz POM Iskrą Piotrowice (9 marca).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama