Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Ani chwili wahania. Policjant wskoczył do stawu, żeby ratować tonącą kobietę

To mogło skoczyć się tragicznie, ale finał zdarzenia z wczorajszego popołudnia jest szczęśliwy. Policjant uratował kobietę, która zaczęła się topić w stawie na terenie gminy Dzierzkowice w pow. kraśnickim.
Ani chwili wahania. Policjant wskoczył do stawu, żeby ratować tonącą kobietę
Aspirant Mariusz Gawlik (na zdjęciu z lewej) wraz z kolegą z patrolu. Zdjęcie wykonano chwilę po akcji

Autor: KPP Kraśnik

Było piątkowe popołudnie. Przed godz. 14 policjanci dostali informację o kobiecie, która zachowwywała się dość dziwnie idąc ulicą, a na dodatek w pewnym momencie nagle przeskoczyła przez barierki oddzielające drogę i zbiegła w kierunku okolicznych stawów. Potem przeszła jeszcze przez rzekę, stanęła na grobli i wskoczyła do stawu. Na domiar złego zaczęła się topić.

Z pomocą ruszył jej natychmiast dowódca patrolu z kraśnickiego komisariatu - aspirant Mariusz Gawlik.

- Zdjął buty i osprzęt, przekazał je asekurującemu sytuację koledze z patrolu, po czym wskoczył do stawu by ratować kobietę. Ta jednak w trakcie akcji ratowniczej zaczęła stawiać opór i stała się agresywna - relacjonuje aspirant Paweł Cieliczko, rzecznik kraśnickiej komendy.

W międzyczasie na miejsce wezwano ratowników medycznych. Jeden z nich także wskoczył do wody, aby wesprzeć policjanta. Mimo że łatwo nie było, obaj zdołali wyciągnąć 57-letnią kobietę na brzeg. Ta cały czas zachowywała się bardzo dziwnie, była pobudzona. Udzielono jej pierwszej pomocy i przewieziono do szpitala.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama