Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tragiczny finał towarzyskiego spotkania. Siedem osób poparzonych biopaliwem

Nieszczęśliwy wypadek wydarzył się podczas towarzyskiego spotkania w trakcie majówki. Przy dolewaniu biopaliwa do kominka poparzonych zostało siedem osób. Jedna z nich jest w stanie bardzo poważnym.
Tragiczny finał towarzyskiego spotkania. Siedem osób poparzonych biopaliwem
Najpoważniej poparzona kobieta została śmigłowcem przetransportowana do szpitala w Łęcznej

Autor: Archiwum

Działo się to w środę, 1 maja wieczorem w miejscowości Orchówek niedaleko Włodawy. - Zgłoszenie o tym wypadku na prywatnej posesji dostaliśmy o godz. 20.38 - opowiada nam brygadier Jarosław Hamaluk, oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Mówi, że w trakcie spotkania ktoś z jego uczestników dolewał biopaliwa do kominka. Substancja rozlała się i zapaliła. Ogień się rozprzestrzenił na ludzi. W sumie poparzonych zostało siedem osób: pięć kobiet i dwóch mężczyzn.

- Na podwórku znajdował się basen i wodą z niego ci ludzie zaczeli gasić na sobie ubrania - dodaje bryg. Hamaluk.

Niestety, jedna z kobiet doznała poważnych poparzeń trzeciego stopnia na twarzy, kończynach i tułowiu. Zajęły one ok. 40 proc. powierzchni ciała. Najpierw karetką przetransportowano ją do Włodawy, a tam z lądowiska śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Łęcznej.

- Do Łęcznej przewieziono jeszcze jedną osobę, a pozostałe karetkami do szpitali w Lublinie, Chełmie, Parczewie i we Włodawie - precyzuje st. kpt. inż. Michał Tychoniewicz, rzecznik Komendy Powiatowej PSP we Włodawie.

Dodaje, że tylko jedna osoba z poparzeniami ręki nie wymagała hospitalizacji. Pomocy udzielono jej na miejscu.

- Nasze działania polegały na udzieleniu wsparcia psychicznego, również zastosowaniu tlenoterapii oraz opatrunków hydrożelowych - mówi dyżurny KW PSP.

Oczywiście na miejscu pracowali również bardzo intensywnie ratownicy medyczni. Do udzielenia pomocy poszkodowanym zadysponowano kilka zespołów.

Poparzone osoby są w wieku od 24 do 40 lat.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama