Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ku przewidywalnej Europie. Poseł Wiesław Różyński zainaugurował kampanię do Parlamentu Europejskiego

Poseł Wiesław Różyński zainaugurował dziś, 16 maja br. kampanię do Parlamentu Europejskiego. Kandydat Trzeciej Drogi PSL - PL 2050 startuje z pozycji numer 2 w okręgu lubelskim

- Zdecydowałem się na start w wyborach do Parlamentu Europejskiego ponieważ wiem o jaką stawkę są te wybory. To wybór między bezpieczną, rozwiniętą  i przewidywalną Europą, a proputinowską agenturą, której celem jest jedno - destabilizacja i chaos - mówił poseł Różański na konferencji prasowej w Lublinie. - Bezpieczna, zjednoczona i przewidywalna Europa to niezbędny gwarancja rozwoju naszego regionu. Jako były wieloletni samorządowiec, który zna problemy naszego regionu, a dziś jako poseł nie wyobrażam sobie, aby o rozwój naszego regionu dbał wątpliwej opinii polityk Mariusz Kamiński i zauroczony proputinkowskimi hasłami Jacek Saryusz Wolski - dodał.


Odniósł się również do listy wystawione przez Prawo i Sprawiedliwość:

"Ale w tych wyborach chodzi o coś jeszcze. Wspomniałem już o wątpliwej opinii, szczególnie w przypadku Mariusz Kamińskiego. Myślę, że za nami dopiero drobne szczegóły z jego mrocznej działalności jako szefa służb specjalnych. Ten bezwzględny i cyniczny polityk miałby reprezentować nasz region w Parlamencie Europejskim? I co by miał do zaoferowania? Jakie kompetencje i jakie doświadczenie posiada? Dlaczego ma mu niby zależeć na rozwoju naszego województwa? Przecież on idzie do Parlamentu Europejskiego po jedno - immunitet. 
Nie potrzebujemy uciekinierów, tylko doświadczonych i kompetentnych ludzi, którzy będą wiedzieli jak walczyć i o jakie środki unijne dla naszego regionu. Swoim ponad 20-letnim doświadczeniem w samorządzie jestem gwarantem tego, że wiem jak pobudzić rozwój naszego województwa."

Na koniec dodał to kluczowym aspekcie trwającej kampanii:

A teraz to o czym powinniśmy dyskutować i toczyć spory w tej kampanii - bezpieczeństwo. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna wywołana agresją Rosji. Bezwzględny dyktator postanowił realizować swoje marzenia o Wielkiej Rosji. Nie powinniśmy mieć wątpliwości, czy ta wojna może przenieść się do Europy, bo ona już jest. Może nie w wymiarze militarnym ale poprzez inne aktywności. Jedną z nich jest obecność w życiu publicznym w Europie pro putinowskich podnóżków, tak jak Orban czy jego kolega Morawiecki.
Czy politycy PiS, którego jednym z liderów jest Morawiecki zadbają o nasz region i jego bezpieczeństwo? Czy pójdą przeciwko proputinowskiemu Orbanowi? Jestem przekonany, że nie. Dlatego te wybory to wielka bitwa o naszą przyszłość w bezpiecznej Europie!


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama