Reklama
Trener Hetmana Żółkiewka zdziałał cuda
Waldemar Wiater wniósł drużynę niemal na szczyt. Czy dokończy dzieła?
- 18.11.2013 00:05

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że tak dobra postawa piłkarzy Hetmana to w dużej mierze zasługa doświadczonego trenera Waldemara Wiatra. Szkoleniowiec, który pracował m.in. w I-ligowym Górniku Łęczna i III-ligowej Lubliniance Lublin, wylądował w Żółkiewce latem. Zastąpił Tomasza Tuczyńskiego. Zrezygnował przy tym z prowadzenia Stoku Zakrzówek (lubelska klasa A). Choć nie ukrywał, że zrobił to z żalem. Co go skusiło? – W Żółkiewce jest kapitalny sponsor, więc mogę się skupić tylko na prowadzeniu drużyny – tłumaczył nam wówczas Waldemar Wiater.
Przy okazji pracę w beniaminku w roli trenera bramkarzy znalazł też Zygmunt Kalinowski. Obaj panowie współpracowali ze sobą już w kilku klubach, m.in. w Lubliniance i Chełmiance. 64-letni obecnie Kalinowski to bardzo znana postać. Był m.in. bramkarzem Legii Warszawa (z którą dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski) i Śląska Wrocław. Z tym ostatnim święcił największe triumfy w karierze sięgając po mistrzostwo kraju i docierając do1/8 finału Pucharu UEFA i ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów.
Kalinowski ma też na koncie cztery mecze w reprezentacji Polski. Był rezerwowym na mistrzostwach świata w RFN w 1974 roku, gdzie \"biało-czerwoni” wywalczyli trzecie miejsce i srebrne medale.
Teraz Wiater na pewno nie żałuje swojej decyzji o odejściu z Zakrzówka. Niewykluczone, że dobre wyniki z Hetmanem sprawią, że dostanie propozycję z wyższej ligi i wtedy opuści Żółkiewkę. – Na razie trener nigdzie się od nas nie wybiera i wszystko wskazuje na to, że będzie prowadził nasz zespół także wiosną – mówi Andrzej Koprucha, kierownik drużyny z Żółkiewki.
Reklama













Komentarze