Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Twierdził, że jest "wczorajszy". O godz. 19 miał ponad 3 promile

Skrajna nieodpowiedzialność. 41-letni mężczyzna wiózł autem swojego syna, a był kompletnie pijany. Policjantów zapewniał, że wódkę owszem wypił, ale tylko dzień wcześniej. Była godzina 19.
Twierdził, że jest "wczorajszy". O godz. 19 miał ponad 3 promile

Autor: zdjęcie ilustracyjne/Archiwum

Działo się to w niedzielny wieczór. Do komendy w Łukowie dodzwoniła się mieszkanka Siedlec, która w Klimkach udaremniła jazdę nietrzeźwemu kierowcy.

Policjanci pojechali we wskazane miejsce. Zobaczyli fiata, a w nim 41-latka i jego 9-letniego syna. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w tym momencie ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mówił, że odwozi dziecko do domu. Zapewniał, że wódkę pił dzień wcześniej.

Przy okazji wyszło na jaw, że to nie jest pierwsza taka wpadka tego człowieka. W przeszłości był karany za jazdę po pijanemu, a za kierownicę w ogóle nie powinien wsiadać, bo obowiązuje go wydany przez sąd 4-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Na miejsce wezwano matkę dziecka. Kobieta zarzekała się, że nie miała pojęcia o tym, w jakim stanie ojciec sprawuje opiekę nad synkiem.

- Wkrótce 41-latek usłyszy zarzuty. Tym razem musi się już liczyć z dożywotnim zakazem kierowania pojazdami, wysoką grzywną a nawet 5-letnim pozbawieniem wolności. Prowadzący postępowanie sprawdzą też, czy wioząc „w takim stanie” swojego syna nie naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - podsumowuje zdarzenia asp. szt. Marcin Józwik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama