Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Przyjechali na komendę sprawdzić, czy są trzeźwi. Nie byli

Mimo braku pewności co do stanu swojej trzeźwości, zamiast piechotą, na badanie w komendzie policji postanowili pojechać rowerami. Jednemu grozi grzywna, o zachowaniu drugiego powiadomiono sąd rodzinny.
Przyjechali na komendę sprawdzić, czy są trzeźwi. Nie byli

Autor: Policja

To prawdopodobnie była jedna z najgłupszych rzeczy, jakie zrobili w swoim życiu. W nocy z czwartku na piątek w Komendzie Miejskiej Policji w Zamościu pojawiło się dwóch młodych rowerzystów prosząc o badanie alkomtem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obydwaj, mimo podejrzenia braku trzeźwości, zamiast na piechotę, udali się na miejsce rowerami.

Gdy skorzystali z ogólnodostępnego urządzenia, to zapaliło czerwoną lampkę oznaczającą obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dyżurny zamojskiej policji w tej sytuacji nie miał wyjścia. Powiadomił patrol, który przyjechał na komendę, by zbadać rowerzystów alkomatem. Starszy z delikwentów, 20-latek wydmuchał ponad 0,6 promila. Jego młodszy kolega podobnie - prawie 0,5 promila.

Pierwszy z nich za wykroczenie, jakim jest jazda rowerem pod wpływem alkoholu, może otrzymać grzywnę o wysokości co najmniej 2,5 tys. zł. Nieletni został natomiast przekazany pod opiekę rodzica. O jego zachowaniu poinfromowano sąd rodzinny.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama