Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

CHKS Chełm bez straty seta, PZL Leonardo Avia Świdnik też wygrała na inaugurację

Na inaugurację rozgrywek 2024/2025 PZL Leonardo Avia Świdnik pokonała MCKiS Jaworzno 3:1. CHKS Chełm pokonał za to bez straty seta AZS AGH Kraków.
CHKS Chełm bez straty seta, PZL Leonardo Avia Świdnik też wygrała na inaugurację
PZL Leonardo Avia Świdnik udanie rozpoczęła nowy sezon

Autor: PZL Leonardo Avia Świdnik/facebook

Świdniczanie dali się zaskoczyć w pierwszej partii. Goście, w gronie których występuje były przyjmujący żółto-niebieskich Karol Rawiak zdołali narzucić swój styl. Szybko zbudowali bezpieczną przewagę i z akcji na akcję dążyli do wygrania seta. Odsłona zakończyła się zwycięstwem ekipy z Jaworzna 25:18. Ostatni punkt zdobył… Rawiak.

Na szczęście, Krzysztof Pigłowski i spółka obudzili się po przegranej na otwarcie. W bardzo wyrównanej drugiej odsłonie zwyciężyli 25:23, a w kolejnych do 18 i 20. – Po słabej postawie w pierwszym secie, w kolejnych wróciliśmy do swojej dobrej gry. Wyszliśmy zwycięsko z tej batalii. Trzy punkty zostają w Świdniku – powiedział po końcowym gwizdku rozgrywający PZL Leonardo Avia Krzysztof Pigłowski.

PZL Leonardo Avia Świdnik – MCKiS Jaworzno 3:1 (18:25, 25:23, 25:18, 25:20)

PZL Leonardo Avia: Piwowarczyk (7), Pigłowski (2), Ociepski (14), Obermeler, Kryński (23), Ptaszyński (20), Kuś (libero) oraz Krawczyk i Czerwiński.

MVP: Krzysztof Pigłowski (PZL Leonardo Avia).

Od początku widać było, że jest to pierwszy mecz w nowym sezonie. – Zawsze takie spotkania są najtrudniejsze, przede wszystkim ze strony mentalnej. Presja wyniku, dodatkowy stres, emocje, to wszystko wpływa na jakość gry – tłumaczy szkoleniowiec CHKS Chełm Krzysztof Andrzejewski.

Jego podopieczni zmuszeni zostali do gonienia wyniku w partii otwarcia. – Był to kluczowy set tego spotkania. Wyrównaliśmy wynik, wygraliśmy. W drugiej partii zwyciężyliśmy bez problemów. W trzeciej odsłonie drużyna z Krakowa dogoniła nas w końcówce. Zdołaliśmy jednak rozstrzygnąć mecz na korzyść. Wynik 3:0 przed pierwszym gwizdkiem brałbym w ciemno. Nie był to nasz najlepszy mecz, najważniejsze, że wygrany – ocenia Andrzejewski.

CHKS Chełm – AZS AGH Kraków 3:0 (25:21, 25:14, 25:23)

CHKS: Blankenau (3), Goss (18), Łapszyński (11), Marcyniak (9), Rusin (10), Swodczyk (3), Fijałek (libero) oraz Olszewski.

MVP: Łukasz Łapszyński (CHKS).


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama