Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Wcisnąć park w miejską przestrzeń. W Łukowie mają na to "kieszonkowy" pomysł

Niekoniecznie wielohektarowe, ale nawet te mniejsze zielone enklawy mogą dać mieszkańcom miast wiele dobrego. Pomysł na tak zwane parki kieszonkowe ma Łuków, który tworzy to wspólnie z warszawską SGGW.
Wcisnąć park w miejską przestrzeń. W Łukowie mają na to "kieszonkowy" pomysł
Zdjęcie ilustracyjne

Autor: Sai Mokhtari

Kieszonkowy, bo niewielki, ale publicznie dostępny. Najczęściej taki park powstaje między budynkami w centrach miast lub na osiedlach. Są w nim elementy małej architektury do rekreacji lub wypoczynku. W Łukowie na razie jest pomysł na stworzenie dwóch takich enklaw, przy ulicy Krasińskiego oraz 700-lecia. Miasto już rozpoczęło współpracę w tym zakresie z doktor Marzeną Suchocką z Katedry Architektury Krajobrazu SGGW, która pochodzi z Łukowa.

- Opracowaliśmy projekty dwóch takich parków. Z taką dokumentacją można już starać się o dofinansowania – przyznaje Suchocka. – W Unii Europejskiej jest teraz sporo pieniędzy na odbetonowanie miejskich przestrzeni.  A takie parki, jak na przykład na Marysińskiej w Warszawie to teraz zielony teren z ciekawym układem nasadzeń i miejscem do rekreacji. Jest pozytywny odzew ludzi- przekonuje pani dendrolog.

Ostatnio opowiadała o tym radnym z Łukowa. A wcześniej zbierała ankiety wśród mieszkańców. – Najczęściej padała odpowiedź, że ludzie szukają w łukowskich parkach cienia, placu zabaw, więcej drzew czy miejsca dla psów- relacjonowała na sesji pani doktor z SGGW.

Nie wszyscy radni przyjęli takie koncepcje z entuzjazmem. – Mamy tereny zielone już istniejące, które wymagają mniejszych nakładów. Choćby strzelnica czy aleja wierzb, która jest zaniedbana- zaproponował radny Jarosław Okliński (klub burmistrza). Z kolei radny Grzegorz Gomoła (Razem Ponad Podziałami) przypomniał o petycji mieszkańców z ulicy Krasińskiego. – Autorzy napisali, że mają swoje ogródki przy posesjach i nie potrzebują parku. Ich zdaniem dodatkowe ławki przy istniejącym tam boisku sprowadzą tam hałasujące w nocy grupki młodzieży. A w dużej mierze mieszkają tam seniorzy- przytaczał pismo Gomoła.

Jeszcze więcej minusów widzi radny Artur Gałach (PiS). – My nie możemy sobie poradzić z bulwarem wzdłuż Krzny, bo jest zarośnięty. Najpierw z tym trzeba zrobić porządek, a później parki kieszonkowe- stwierdził.

Burmistrz Piotr Płudowski zapowiada jednak, że wspólnie z SGGW będzie realizował „zielony Łuków”. Wnioski o dofinansowanie na ten cel w ramach „Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021 – 2027” miasto złoży na początku przyszłego roku.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama