Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Rycerze wiosny z Wisły Puławy

Wisła w rundzie wiosennej robi furorę. Puławianie nie przegrali już od ośmiu spotkań. Cały czas pną się też w górę tabeli, obecnie zajmują 11 miejsce, ale z taką formą spokojnie mogą się poprawić o kilka kolejnych lokat
Rycerze wiosny z Wisły Puławy
Wisła Puławy w rundzie wiosennej spisuje się znakomicie. FOT. MACIEJ KACZANOWSKI

Ostatnio „Duma Powiśla” ograła na wyjeździe Znicz Pruszków 1:0. Mimo kilku zmian w składzie znowu udało się zdobyć pełną pulę. Bohaterem tym razem był Cwetan Filipow, który zdobył zwycięskiego gola. – Mamy po prostu bardzo dobrą drużynę – wyjaśnia Robert Złotnik, drugi trener Wisły. I dodaje, że atutem zespołu jest szeroka kadra. – Mamy 20 świetnych zawodników i nie ma żadnego podziału na podstawową jedenastkę i resztę. Każdy może wskoczyć do składu i dużo dać drużynie.

Podopieczni trenera Bohdana Bławackiego wywalczyli w rundzie rewanżowej 21 punktów i w klasyfikacji meczów rozegranych tylko w 2015 roku zajmują drugą lokatę. Tyle samo „oczek” uzbierał Raków Częstochowa. „Duma Powiśla” jest także najskuteczniejszym zespołem II ligi na wiosnę. Zdobyła 23 gole. O trzy trafienia gorsi są piłkarze Stali Mielec i Zagłębia Sosnowiec. Defensywa Wisły też zasłużyła na pochwały. 12 straconych bramek, to czwarty wynik. Najlepszy jest Raków, którego bramkarze tylko pięć razy musieli sięgać do siatki. Po 11 goli straciły: Okocimski Brzesko i Górnik Wałbrzych.

Puławianie mają też jeden z najlepszych duetów napastników w II lidze. Konrad Nowak i Jarosław Niezgoda w sumie wpisywali się na listę strzelców aż 19 razy. Ten drugi w dziewięciu występach na wiosnę „ukłuł” siedem razy. Zdecydowanie mocniejszą siłą ognia dysponuje jedynie Stal Stalowa Wola. Łukasz Sekulski ma na koncie 24 trafienia, a Tomasz Płonka dorzucił siedem bramek.

Kibice pewnie zaczynają po cichu myśleć o kolejnym sezonie, bo jeżeli udałoby się utrzymać taką formę, jeszcze wzmocnić skład, to byłaby szansa, żeby włączyć się do walki o czołowe lokaty. – My jeszcze nie myślimy o kolejnych rozgrywkach. Mamy sporo meczów do rozegrania i punktów do zdobycia, więc koncentrujemy się na pozostałych spotkaniach – wyjaśnia trener Złotnik.

Dobra forma, to jednak także niebezpieczeństwo straty czołowych graczy. Od wielu miesięcy w notatnikach skautów znajduje się na pewno nazwisko Niezgody. – Wiemy, że wiele osób przyjeżdża do Puław oglądać Jarka. Rozmawialiśmy jednak z jego menedżerem, Markiem Citko i wszyscy mamy takie samo zdanie, że na razie najlepiej będzie dla Jarka, jeżeli zostanie w Wiśle – dodaje asystent trenera Bławackiego. Przypomnijmy, że w przerwie zimowej wychowanek „Dumy Powiśla” miał ofertę testów w Koronie Kielce, ale ostatecznie nie skorzystał z tej propozycji.

CZEKAJĄ NA KOLEJNY WYJAZD

Najbliższy mecz puławianie znowu rozegrają w roli gości. I na pewno na to nie narzekają, bo w pięciu występach na wyjeździe, w 2015 roku wywalczyli 11 punktów na 15 możliwych. W sobotę ich przeciwnikiem będzie piąty w tabeli MKS Kluczbork. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17. Wygląda na to, że do podstawowego składu wrócą Niezgoda, Nowak, a także Wołodymir Fedoriw. Wczoraj treningi miał wznowić Norbert Jędrzejczyk. Na jego występ trzeba będzie jednak trochę poczekać, bo z powodu urazu ostatni raz na murawie pojawił się pod koniec marca. Teraz będzie potrzebował przynajmniej kilkanaście dni, żeby wrócić do formy


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama