Jak wynika z materiałów śledztwa, grupa działała w 2024 roku i była odpowiedzialna za organizowanie nielegalnej migracji przez tzw. „szlak białoruski”. Przemycani migranci mieli ostatecznie dotrzeć do krajów Europy Zachodniej, przekraczając nielegalnie m.in. granicę z Niemcami. W toku dochodzenia ustalono, że w sprawę zamieszane były dwie współpracujące ze sobą grupy przestępcze, które odpowiadały za co najmniej 18 przypadków przerzutu migrantów.
Śledztwem objęto łącznie 13 osób – w tym 8 obywateli Turkmenistanu, 1 obywatela Turcji oraz 4 obywateli Polski. Wobec 12 podejrzanych skierowano akt oskarżenia. Zarzuty objęły m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 k.k.), organizowanie nielegalnej migracji (art. 264 § 3 k.k.), a w przypadku dwóch obywateli Turkmenistanu – kierowanie tą grupą (art. 258 § 3 k.k.). Wobec jednej osoby materiały śledztwa zostały wyłączone do odrębnego postępowania ze względu na konieczność jej poszukiwania.
Według śledczych każdy z członków grupy miał jasno określoną rolę – od organizatorów, przez osoby werbujące kierowców, po tych, którzy odbierali migrantów bezpośrednio przy granicy. Większość podejrzanych przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Sześciu z nich złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Wobec ośmiu osób zastosowano w toku śledztwa tymczasowy areszt.
- Czyn zarzucany oskarżonym zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności – poinformował mjr SG Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
