Na stronie Krajowego Planu Odbudowy opublikowano mapę z firmami, które otrzymały dotacje z unijnych funduszy. Program miał wspierać modernizację i dywersyfikację działalności mikro i małych firm z sektora HoReCa – hotelarstwa, gastronomii i cateringu – dotkniętych skutkami pandemii. W tej puli znalazło się 1,2 mld zł z całego budżetu KPO wynoszącego 250 mld zł.
Wśród ujawnionych wydatków znalazły się takie inwestycje jak zakup jachtów, budowa domków na wodzie czy zakup luksusowych mebli do apartamentów. Przedsiębiorcy finansowali także sauny, baseny, wirtualne strzelnice, a nawet mobilne ekspresy do kawy, platformy do gry w brydża oraz maszyny do lodów. Część pieniędzy została też przeznaczona na wyposażenie lokali pod najem krótkoterminowy.
Wiceminister funduszy Jan Szyszko przyznał, że pierwsze sygnały o możliwych nadużyciach pojawiły się kilka tygodni temu. Za nadzór nad programem odpowiada Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Po ujawnieniu sprawy z końcem lipca odwołano jej prezes Katarzynę Duber-Stachurską. Obowiązki szefa przejął Krzysztof Gulda, który zapowiedział szczegółowe kontrole.
Sprawą zainteresoawała się również prokuratura. - Prokuratura Regionalna w Warszawie z urzędu podjęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z Krajowego Planu Odbudowy - czytamy w oficjalnym komunikacie.












