Karol Nawrocki pojawił się w Lublinie około godziny 10:00. Jego samochód zaparkował przed Lubelskim Centrum Konferencyjnym przy ulicy Artura Grottgera 2, gdzie pod prezydenckim patronatem odbywa się ECR Kongres Młodych.
Już na scenie Adam Bielan, polityk Prawa i Sprawiedliwości, zapowiadał prezydenta Nawrockiego jako „człowieka, w którego nikt nie wierzył”, ale też takiego, który dzięki „ciężkiej pracy” i „wiary w konserwatywne wartości” wzniósł się na polityczny szczyt. Wystąpienie głowy państwa na ECR Kongresie Młodych poprzedziły nagrania krótkich wypowiedzi Giorgii Meloni, premier Włoch i Marion Maréchal-Le Pen, wschodzącej gwiazdy prawicy we Francji. Obie polityczki podkreślały spójność chrześcijańskiej wizji Europy, jaka łączy je z prezydentem Nawrockim.
Panel dyskusyjny z udziałem Nawrockiego nazywał się „Silna Europa. Przyszłość bezpieczeństwa kontynentu”. Prezydent RP zaczął od opowiedzenia o działaniach niedawno powołanej Rady Młodzieży. Następnie przeszedł do krytyki rządu Donalda Tuska i zablokowania przez Sejm wyboru Karola Polejowskiego na szefa IPN. Najmocniej dostało się Telewizji Polskiej. 42-latek przekonywał, że publiczny nadawca „dezinformuje każdego dnia”, budując w głowach Polaków fałszywy obraz rzeczywistości.
Deklarował, że - wbrew temu, co zarzucają mu przeciwnicy - wcale nie zamierza wyprowadzić Polski z Unii Europejskiej. Mówił o wolności słowa, której pielęgnowanie i nieograniczanie jest - jego zdaniem - bardzo ważne dla wszystkich Polaków. Szeroko opowiadał o swojej filozofii prowadzenia polityki zagranicznej.
- Bardzo owocna jest moja współpraca z prezydentem Donaldem Trumpem. Spotykaliśmy się najpierw w kampanii, a potem już jako prezydenci. Efektem tych rozmów jest między innymi decyzja o pozostawieniu wojsk amerykańskich w Polsce w czasie, gdy te opuszczają inne kraje regionu. Powiedziałem prezydentowi Trumpowi, że to pierwszy raz w historii, gdy Polacy są zadowoleni z obecności obcych wojsk na swoim terytorium, ponieważ traktujemy Stany Zjednoczone jako najważniejszego sojusznika. Wymiernym efektem jest także zaproszenie Polski do grupy G20. To ogromny sukces całego narodu i polskiej gospodarki - przekonywał Nawrocki.
- Mam również dobre relacje z naszymi sąsiadami. Spotykam się z prezydentami państw bałtyckich, Finlandii, Czech, Słowacji. Rozmawiam z premierem Szwecji, a król tego kraju odwiedzi Polskę. Odbywam także rozmowy z Friedrichem Merzem, kanclerzem Niemiec, i jasno przedstawiam w nich polskie oczekiwania dotyczące reparacji wojennych. One są dla Polaków ważne, to poważna sprawa między partnerami. Uczestniczyłem także w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ wśród 170 głów państw. To ciekawe doświadczenie i ważny element zrozumienia współczesnej dyplomacji. Gdziekolwiek się pojawiam, słyszę dobre opinie o Polsce. Mówi się, że jesteśmy bezpieczni, że mamy stabilną sytuację, że Polska się rozwija, że młodzi Polacy są innowacyjni. Czuję dumę, stojąc na czele państwa - dodawał prezydent RP.

Lublin z Bożego daru
Prezydent Karol Nawrocki komplementował też Lublin i Lubelszczyznę.
- Jesteśmy teraz w Lublinie, na Lubelszczyźnie, i to też miejsce szczególne, pokazujące, jak można jednocześnie być głęboko zakorzenionym w polskiej tradycji, i w zakresie krajobrazu, i w zakresie wartości, w takim prawdziwym skrawku polskiej ziemi, z której jesteśmy dumni, a jednocześnie mieszkać w mieście i w regionie, które tak doskonale się rozwijają.
- Aż 15 proc. studentów studiujących w Polsce spoza granic kraju wybiera właśnie Lublin, żeby tutaj prowadzić swoje życie akademickie. 75 proc. uczniów lubelskich szkół średnich podejmuje studia wyższe właśnie w Lublinie, zostając na Lubelszczyźnie. To ośrodek kulturalny i akademicki, a przy tym wiernie trwa przy polskich wartościach. Z Lubelszczyzny płynie przesłanie wysyłane także przez europejskich reformatorów i konserwatystów do Unii Europejskiej: że możemy być silni tym, co mamy z Bożego daru. Naszą tradycją i naszymi wartościami. I to nie odbiera nam nowoczesności, technologii, życia akademickiego, kontekstów międzynarodowych - chwalił prezydent.

Dwie godziny i powrót za rok
Nawrocki zapowiedział, że za rok wróci do Lublina i weźmie udział w kolejnej edycji ECR Kongresu Młodych.
- Jest wiele rzeczy, których powinniśmy uczyć się od starszych. Ale to chyba pierwszy tak wyraźny moment w historii XX i XXI wieku, kiedy my i jeszcze starsi ode mnie możemy nauczyć się od młodzieży, jak zarządzać sprawami publicznymi. Do tego zobowiązuje nas rzeczywistość. Wyniki wyborów decydują się w przestrzeni mediów nietradycyjnych, rozwój technologiczny dzieje się za sprawą młodych ludzi. Przyjechałem więc, żeby powiedzieć wam, że przyszłość zamknięta jest w was - mówił prezydent Nawrocki.
Mniej więcej w południe Karol Nawrocki przeszedł przez Plac Teatralny i złożył wieniec pod pomnikiem świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego. Cała jego wizyta w Lublinie trwała dwie godziny.













Komentarze