Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Presja ma sens – szkoła przy Sulisławickiej uratowana! Przynajmniej na razie

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o planowanym przez marszałka Stawiarskiego zamknięciu policealnej szkoły przy ul. Sulisławickiej. Dzisiejsze głosowania na sejmiku województwa wydawały się formalnością, ale nastąpił zwrot akcji. Szkoła zostaje, choć radość jej obrońców może być przedwczesna.
Presja ma sens – szkoła przy Sulisławickiej uratowana! Przynajmniej na razie

Źródło: SPPSS

O co chodzi w całej sprawie? Pokrótce o to, że Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, będący organem prowadzącym placówek przy Sulisławickiej, postanowił zlikwidować je, powołując się m.in. na nierentowność. Placówek, bo mieszczą się tam dwie jednostki - Szkoła Policealna Pracowników Służb Społecznych oraz Kolegium Pracowników Służb Społecznych. Żeby było jeszcze mniej czytelnie, obie jednostki funkcjonowały pod szyldem tej drugiej – kolegium. Na dzisiejszym sejmiku szkoła miała zostać zlikwidowana (z końcem tego roku szkolnego), a kolegium wygaszone (z końcem roku szkolnego 2027/28.

Więcej można znaleźć tutaj:

Plany likwidacji szkoły wywołały falę protestów – nie tylko kadry nauczycielskiej, ale też słuchaczy i absolwentów szkoły, która kształci na wielu „wziętych” kierunkach, takich jak pracownik socjalny, florysta, higienistka stomatologiczna, opiekun medyczny, opiekunka dziecięca, podolog, technik masażysta, technik sterylizacji medycznej, technik usług kosmetycznych czy terapeuta zajęciowy.

Protesty póki co przyniosły efekt, ale sukces jest co najwyżej połowiczny. Na dzisiejszym sejmiku podjęto dwie z trzech planowanych uchwał dotyczących Sulisławickiej. Rozdzielono formalnie SPPSS od KPSS, a także zdecydowano o wygaszeniu kolegium. Kolejnych naborów już nie będzie. Można się było tego spodziewać, bo przygotowujące jedynie do pracy socjalnej kolegium było spisane na straty od początku całej sprawy.

Sprawy, która ma podwójne dno, bo choć w UMWL nikt tego głośno nie potwierdza, to wszyscy wiedzą, że budynek szkoły przejąć ma kolega marszałka Stawiarskiego, Arkadiusz Onyszko. Były piłkarz chce tam „zainstalować” swoją sportową akademię. Sam zainteresowany również milczy, ale można zakładać, że wydarzenia podczas poniedziałkowej sesji sejmiku nie są mu w smak.

Podjęto bowiem – jak już wspomnieliśmy – dwie z trzech planowanych uchwał. Trzeci punkt, czyli likwidacja szkoły, spadł z agendy. Urzędnicy tłumaczą wycofanie tego pomysłu koniecznością sprawdzenia czy po ewentualnej likwidacji możliwe będzie ukończenie cyklu edukacji osób uczących się w SPPSS w policealnym Medycznym Studium Zawodowym im. S. Liebharta przy ul. Jaczewskiego. Zaskakujące, że nie postanowiono sprawdzić tego wcześniej, przed wpisaniem tego punktu do planu obrad.

A może chodzi po prostu o to, że orędownicy oddania obiektu przy Sulisławickiej nowemu dzierżawcy ugięli się pod presją protestów? Dziś od rana pod wejściem do Lubelskiego Centrum Konferencyjnego, a potem już na sali obrad, gromadzili się obrońcy szkoły, „uzbrojeni” w oręż argumentów i transparentów, pełni wiary, że placówkę faktycznie da się uchronić przed likwidacja.

Póki co się udało, ale to nie koniec. Temat ma powrócić. Zdaniem radnych opozycji – wróci prędzej niż później. Jego pomysłodawcy zapewne chcą by ucichł szum medialny i protesty społeczności szkoły. Czy faktycznie dojdzie do drugiej i zarazem skutecznej próby zlikwidowania policealnej placówki, cieszącej się rokrocznie naprawdę dużym zainteresowaniem słuchaczy? 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama