W poniedziałek Komorski zwołał wideokonferencję z udziałem wszystkich starostów i prezydentów miast na prawach powiatu z województwa lubelskiego oraz osób zarządzających powiatowymi centrami zarządzania kryzysowego. Zwolniony z udziału w niej był Jan Sławecki, starosta powiatu lubartowskiego. On dostał pilne zaproszenie do wojewody, ponieważ wyjaśnienia, które napłynęły ze starostwa nie usatysfakcjonowały wojewody.
– Niestety, z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego starostwa w Lubartowie nie dostałem takiej odpowiedzi, jaka by mnie satysfakcjonowała. Przyjmuję do wiadomości tłumaczenie, że miał miejsce błąd ludzki, ale nie wiem, dlaczego został on popełniony. Mam tu kilka znaków zapytania – powiedział Komorski na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. – Oczekuję, że do jutra otrzymam wyjaśnienie, dlaczego decyzja została podjęta na podstawie komunikatu, którego w nasłuchu Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego LUW nie było – podkreślił wojewoda.
Przypomnijmy, że Iwona Bocian-Mazur, podinspektor do spraw zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Lubartowie poinformowała w sobotę rano, że o godz. 5.30 Powiatowe Centrum Zarządzania odebrało poprzez ogólnopolską sieć streamingową informację „o natychmiastowym zagrożeniu z powietrza dla terenu powiatu lubartowskiego”. Sęk w tym, że takowego komunikatu nie było. A przynajmniej nie ma na to żadnego potwierdzenia. Komorski podkreślał, że tym, czego zabrakło w tłumaczeniach z Lubartowa, jest właśnie źródło informacji, na podstawie której włączono syreny. Nie wykluczył, że mogło dojść do celowej dezinformacji.
Na stronie powiatu lubartowskiego pojawił się następujący komunikat:
"PCZK Lubartów podjęło decyzję o uruchomieniu Procedury SPO-13, informując pracowników kryzysowych z miast/gmin z terenu powiatu lubartowskiego o konieczności uruchomienia syren alarmowych. Po przybyciu na miejsce prowadzenia nasłuchu w radiowej sieci ostrzegania, tj. do Starostwa Powiatowego w Lubartowie pracownicy PCZK Lubartów skontaktowali się telefonicznie z dyżurnym WCZK w Lublinie w celu zweryfikowania komunikatu o natychmiastowym zagrożeniu z powietrza dla powiatu lubartowskiego. Dyżurny WCZK w Lublinie nie potwierdził informacji o natychmiastowym zagrożeniu z powietrza"
Po kontakcie z dyżurnym WCK, syreny zostały odwołane. A trzeba dodać, że łącznie zawyły one w 9 gminach na terenie powiatu – Miasto Lubartów, Ostrów Lubelski, Uścimów, Firlej, Michów, Kamionka, Abramów, Jeziorzany i Niedźwiada.
– Skończyło się na niepokoju i zainteresowaniu mediów, ale z powodu tego, co się wydarzyło, nie mam stuprocentowej pewności co do prawidłowego funkcjonowania lubartowskiego wydziału bezpieczeństwa – komentował Komorski na poniedziałkowej konferencji.
Wojewoda dodał, że planuje kolejne szkolenia z procedury SPO-13 dotyczącej zagrożenia kraju z powietrza. – Nawet jeśli mamy dobrze działające procedury, musimy mieć pewność, że ich znajomość w praktyce jest na odpowiednim poziomie – podkreślił.













Komentarze