Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Żużlowy Motor czeka tułaczka. W 2027 roku domowe mecze w Łodzi, Rzeszowie albo... Warszawie?

W niedalekiej przyszłości stadion żużlowy przy Alejach Zygmuntowskich 5 ma przekształcić się w prawdziwie nowoczesną arenę. Piotr Więckowski, wiceprezes klubu, w „Tygodniu Żużlowym” przyznaje, że przebudowa obiektu sprawi, iż w 2027 roku domowe spotkania Orlen Oil Motoru Lublin odbywać będą się na... wyjeździe. Mówi się o trzech opcjach: Łodzi, Rzeszowie albo Warszawie.
wizualizacja_stadion_Lublin
Wizualizacja stadionu żużlowego po przebudowie

Pod koniec października jako pierwsi publikowaliśmy wizualizację nowego stadionu dla Orlen Oil Motoru Lublin. Niedługo później Ratusz informował o gotowym programie funkcjonalno-użytkowym i starcie pierwszych rozbiórki. Planowana przebudowa ma zamienić obecny obiekt przy Alejach Zygmuntowskich 5 w nowoczesną arenę, która pomieści do dwudziestu tysięcy widzów, zyska numerowane krzesełka, nowe zaplecze techniczne, strefy dla VIP-ów i pełne zadaszenie. Inwestycja obejmie też budynek główny z zapleczem dla zawodników, przebudowane wejścia i oświetlenie, powstania paddock i podziemny garaż.

Modernizacja została już podzielona na dziesięć etapów. Najpierw wyremontowane zostaną trybuny w sektorach od C1 do C2, C3 do C4, C5 do C7. Kolejne prace obejmą skrócenie toru i powiększenie strefy bezpieczeństwa, budowę kładki nad Bystrzycą i trybun w sektorach od A1 do A3 i B1 do B2 z miejscami dla rodzin i osób z niepełnosprawnościami. W ostatniej fazie przebudowana zostanie płyta główna stadionu, tak żeby mogła służyć również koncertom i dużym imprezom masowym. Finałem inwestycji będzie montaż stałego zadaszenia nad trybunami, torem i całą płytą. Ten etap będzie możliwy po zmianach w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego i po analizie akustycznej.

Jednocześnie Orlen Oil Motoru Lublin, pompowany pieniędzmi ze spółek skarbu państwa, przeżywa złoty czas w swojej historii. W latach 2022, 2023, 2024 wygrywał mistrzostwo Polski. Dopiero w tym roku jego prymat w Ekstralidze przerwał Pres Grupa Deweloperska Toruń. Ambicje Motoru, w którego barwach jeździ gwiazdor Bartosz Zmarzlik, przed kolejnym sezonem wciąż sięgają jednak najwyższego szczebla podium, nawet mimo przetasowań na rynku transferowym - klub opuścili Jack Holder, Dominik Kubera i Wiktor Przyjemski, a w miejsce dwóch pierwszych zakontraktowano Martina Vaculika i Kacpra Worynę.

Niezmiennie jednak najważniejszym tematem w żużlowym Lublinie pozostaje przyszłość stadionu przy Alejach Zygmuntowskich 5. I to właśnie na ten temat wypowiedział się Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru, w „Tygodniu Żużlowym”.

- W najbliższym sezonie trwająca już przebudowa stadionu prawdopodobnie nie będzie uciążliwa. Na razie są to kosmetyczne sprawy z punktu widzenia kibiców. Ten sezon, który nadejdzie, będzie potrzebny firmie, która przystąpi do przetargu, na zrobienie projektu, na przygotowanie placu budowy. Czyli sezon 2026 niemal na pewno odjedziemy bez żadnych zakłóceń. Natomiast kolejny rok, czyli sezon 2027, prawdopodobnie trzeba będzie brać pod uwagę, że pojedziemy na innym torze - mówił Więckowski.

- Sezon na wyjeździe? - dopytał dziennikarz „Tygodnika Żużlowego”.

- Myślę, że kibice to zrozumieją. Liczymy się z tym, że że będziemy musieli poszukać sobie miejsca w Polsce. Powiedziałbym, że przed nami gościnne występy. Nie ma cudów, budowa praktycznie nowego obiektu wymaga jednak czasu, a nie da się prowadzić tych prac i normalnie startować w lidze. Raczej będzie cały sezon na innym torze. Mam nadzieję, że lubelski obiekt zostanie bez przeszkód przebudowany i stanie się jednym z najlepszych obiektów żużlowych na świecie - spuentował wiceprezes Motoru

Dziennikarze żużlowi twierdzą, że władze Orlen Oil Motoru Lublin, choć to jeszcze bardzo wstępne rozważania i daleko do jakichkolwiek wiążących decyzji, pod uwagę biorą trzy opcje: Łódź, Rzeszów i Warszawa. Pod pierwszym adresem Motoru musiałby dzielić obiekt z Orłem Łódź, pod drugim ze Stalą Rzeszów. W stolicy nie istnieje jako taka arena żużlowa, raz na jakiś czas ważne imprezy czarnego sportu odbywają się na... PGE Narodowym, na którym ewentualne domowe” ligowe mecze Motoru brzmią jak wizja szaleńca, ale w polskim sporcie wszystko jest możliwe.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama